Węglowy kabaret



Rząd warszawski w bohaterski sposób rozwiązuje problem braku węgla w Polsce, wcześniej wywołując ten problem.

To co wymyślają politycy PIS-u „w temacie” braku węgla nadaje się na skecze kabaretowe!

Proponują oni (między innymi) aby do rozwożenia węgla po Polsce z portów zaangażować ...wojsko, zapominając, że sprzęt do tego nadający się przekazali oni na Ukrainę.

Polska armia może użyć do transportu węgla co najwyżej rowerów, o ile i te nie trafią na Ukrainę.

Wobec takiej nie przewidzianej przeszkody, jakiś polityk PIS-u proponuje aby zwiększyć szybkość jazdy pociągów towarowych, przez co jeden skład towarowy jadąc szybciej przewiezie kilka razy więcej węgla. Warto tego cymbała zacytować, gdyż poziom jego głupoty jest imponujący:

..Można wdrożyć dodatkowe składy PKP Cargo, można zmienić priorytetyzowanie pociągów towarowych, by jeździły szybciej. Segment logistyki i dystrybucji jest dziś naszym największym problemem ..” Więcej skeczy kabaretowych na temat jak zapewnić dostatek węgla w Polsce tutaj:

Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-w-polsce-brakuje-wegla-mon-nie-wyklucza-pomocy-wojska,nId,6168391#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox


Ponieważ wiemy jak kończą się wszelkie programy rządowe na przykładzie programu walki z kowidem, który tylko w jednym roku doprowadził do śmierci ponad 200 tysięcy Polaków, więc czas najwyższy zabrać się samodzielnie do rozwiązania problemu braku węgla, nie czekając aż zamarznie zimą miliony Polaków!

„Węgla ni ma i nie będzie”, ale przynajmniej w części da się zastąpić go innym paliwem: zbożem.


Właściciele domów ogrzewających go kotłami na ekogroszek i pellet, mogą „z marszu” spalać w nich zboże, bez żadnych przeróbek kotłów. Próby palenia zbożem były prowadzone i wykazały one przydatność tego paliwa. Wielu rolników spala zboża w swoich kotłach. Ma ono jako paliwo jedną wadę: musi być przechowywane w suchych pomieszczeniach, gdyż nawet niewielkie zawilgocenie powoduje porastanie zbóż i nie przydatność do spalania!


Dotychczas jedynymi przeszkodami do takiego działania były wysokie ceny zbóż w stosunku do ekogroszu i pelletu, oraz bariera psychologiczna. Przy gigantycznych cenach ekogroszku i pelletu, oraz perspektywie braku tych paliw, bariera ekonomiczna znika. Przy alternatywie zamarznąć z zimna czy spalać zboże, bariera psychologiczna jest nie istotna.

Zauważmy, że polskie magazyny zostały zapełnione zbożem ukraińskim i na zboża polskie nie ma w nich już miejsca, a żniwa w pełni.

W takiej sytuacji przeznaczenie zboża polskiego (czy ukraińskiego) na opał wydaje się być rozsądnym rozwiązaniem. A co najważniejsze krok taki nie wymaga żadnego współdziałania rządu warszawskiego, który do czego by się nie zabrał, natychmiast rzecz uwali!


Jeśli informacja o możliwości spalania zbóż w kotłach na ekogroszek i pellet upowszechni się, to być może i wilk będzie syty i owca cała. Rolnicy pozbędą się zapasów zboża którego sprzedaż na cele konsumpcyjne zablokował rząd warszawski sprowadzając zboża z Ukrainy, zaś właściciele domów przetrwają zimę, ogrzewając się owsem czy pszenicą!


Anthony Ivanowitz

20.07.2022r.

Www.pospoliteruszenie.org