Prorocze wizje Orwella



Lektura książki „Rok 1984” Georga Orwella pokazuje jakim wizjonerem był autor. Jego obraz totalitarnego świat właśnie materializuje się na naszych oczach.


Z wielu różnych wątków książki chciałbym zwrócić na jeden: w książkowym roku 1984 trwa już od kilkunastu lat wojna Euroazji z Oceanią. Wojna zdaje się nie mieć końca.

Od kilkunastu dni jesteśmy świadkami rozpoczęcia wojny, (Rosji z Ukraina) która również może trwać bez końca!

Czyżby „inwazja” Rosji na Ukrainę to uzgodniony przez światowe elity następny etap depopulacji, zaś główni „bohaterzy” tej zbrodni (czyli przywódcy walczących państw i stojący za nimi chazarscy oligarchowie), to tylko bezwolne pacynki, wynajęci aktorzy?


Taka wojna „bez końca” umożliwi światowej oligarchii finansowej na wymordowanie większości ludzi na świecie poprzez działania wojenny plus szczepienia.

Zauważmy, że umiędzynarodowienie konfliktu na Ukrainie poprzez dostawy broni do każdej ze stron, oraz angażowanie „ochotników” z całego świata do walki na froncie, umożliwi kontrolowaną depopulację ludzi , poprzez regulowanie intensywności walk. Co istotne, armie większości państw zostały „wyszczepione” i w tej chwili pojawiają się tragiczne skutki zdrowotne wśród żołnierzy w postaci zgonów i pokaleczeń. Wystarczy ich skierować na front, aby poumierali oni nie wskutek szczepień tylko w wyniku walk! Taką „wykładnię” zbrodni zapewnią media odpowiednią propagandę i większość w to uwierzy tak jak uwierzyła w pandemię!


Taki sam los może spotkać ludzi będących w opozycji do globalistów i ich zbrodniczych knowań: zostaną zmobilizowania i wysłani na front, a wcześniej obowiązkowo wyszczepieni!

Niewykluczone, że globalistyczni bandyci zorganizują nowe lokalne wojny, oczywiście daleko od jaskini zbójów, czyli od USA.

Poprzez odpowiednią propagandę medialną uwikłają oni ludność świata we wzajemne mordowanie się. Jeśli do tego dodamy nieunikniony w sytuacjach wojny chaos, głód, choroby, itp., to obawiam się, że rzeczywistość pokazana w książce Orwella bardzo szybko okaże się mocno „niedoszacowana”.

Przedstawiona wersja wydarzeń wydaje się być dla nas Polaków tragiczna. Wojna bez końca może się w każdej chwili rozlać na polskie terytorium, do czego usilnie dążą zdrajcy z rządu warszawskiego na polecenie swoich globalistycznych mocodawców, co z entuzjazmem może poprzeć część ogłupionych propagandą poliniackich durni.


Wyjścia z tej zbrodniczej matni nie widzę! Tym którzy uciekają przed realiami w religijne oczekiwania cudu, przypomnę, że miliony religijnych ludzi pomordowanych w kolejnych wojnach, takiego cudu się nie doczekało!


Anthony Ivanowitz

09.03.2022r.

Www.pospoliteruszenie.org