Czy jesteśmy w czarnej dupie?




Gdy kilka tygodni temu naukowcy hiszpańscy ogłosili, że przebadali „szczepionki” czterech firm obecnych na europejskim rynku i, że każda szczepionka zawiera 98-99% tlenku grafenu, w mózgu zapaliła mi się czerwona lampka!


Co ta informacja oznacza? Ona oznacza, że zostaliśmy oszukani i to podwójnie! Zarówno przez producentów szczepionek (co nie powinno nikogo dziwić, gdyż każdy z nich ma kryminalną przeszłości i był wielokrotnie karany sądownie za działanie na szkodę pacjentów), jak i przez tak zwanych „niezależnych naukowców o ogromnym dorobku naukowym”!


Jaką wiedzę ci „niezależni” naukowcy od prawie już 2 lat nam przekazują??


Że „szczepionki” to jakaś kosmiczna, nowa technologia genetyczna, która zmieni nasze DNA, mRNA, wytworzy „białko kolca” które zniszczy nasz układ odpornościowy, itp., itd.


A co się okazuje? Że mamy do czynienia nie z żadną „kosmiczną” technologią, tylko z prymitywną zagrywką oszustów z bazaru! Jakaś zgraja bandziorów, wlała do buteleczek pospolitą trutkę na szczury, (rozcieńczyła ją wodą) i tą trutką na szczury szprycuje naiwniaków na całym świecie aby ich pozabijać i pokaleczyć! Oficjalny „bajer” jest taki, że szpryca ochroni przed chorobą, którą jest grypą sezonową o znikomej śmiertelności!


Niezależni, bohaterscy naukowcy” którzy ryzykując własnym życiem ogłupiali nas o „białkach kolca” robili to albo z głupoty (gdyż sami dali się wpuścić w maliny producentom szczepionek) albo z wyrachowania gdyż są członkami zorganizowanej grupy przestępczej stojącej za aferą kowidową!


Co by za tą drugą ewentualnością przemawiało?


Większość z nich pracowała albo i pracuje aktualnie w renomowanych uczelniach europejskich i amerykańskich (w tym medycznych), ma do dyspozycji wszelką możliwą aparaturę badawczą i żaden z nich nie wpadł na pomysł aby sprawdzić co te szczepionki zawierają naprawdę?! W to nigdy nie uwierzę!


Oni muszą być w większości członkami zorganizowanej grupy przestępczej, której zadaniem jest wyprowadzić ludzi w pole! Tak jak szczurołap grając na fujarce wyprowadzał szczury z miasta do rzeki żeby się potopiły.


Ci ludzie mają za zadanie odwlec w czasie ujawnienie skandalu, że szczepionki to trutki na szczury w sensie dosłownym. Ich gatki o tym jaka to kosmiczna technologia stoi za „odkryciem” szczepionek to zasłona dymna, która ma zniechęcić garstkę uczciwych naukowców do przebadania płynów sprzedawanych jako „szczepionki”! Bo jeśli „szczepionki” to taka kosmiczna technologia, to co ja szary wyrobnik jakiegoś laboratorium prowincjonalnego uniwersytetu, mam do gadania albo sprawdzania?


Ale „sprawa się rypła” bo kilku naukowców hiszpańskich zawartość szczepionek jednak przebadało i określiło co w nich jest: trutka na szczury w czystej postaci!

Po co była potrzebna zasłona dymna z udziałem „wybitnych naukowców”? Po to aby do czasu jak prawda wyjdzie na jaw, „wyszczepić” ( czyli wytruć o pozabijać) jak największą liczbę ludzi! Odwlec w czasie ujawnienie prawdy tak długo jak się da!! I to się udało!


Zauważmy, że nadal naukowcy z całego świata (poza hiszpańskimi) nie zbadali składu chemicznego szczepionek (albo zbadali i te informację trzymają dla siebie), choć mają ku temu wszelkie możliwości! Cisza jak makiem zasiał na temat składu szczepionek, oraz medialny jazgot mający zdyskredytować naukowców hiszpańskich!


W tym ogłupianiu ludzi biorą też udział polscy „bohaterscy”, „niezależni” naukowcy i lekarze. Bajdurzą i pyszczą o „białkach kolca”, ale zbadać co zawierają szczepionki - i ujawnić to opinii publicznej-nie ma komu.


Jeśli moje rozumowanie jest logicznie poprawne, to oznacza to, że jesteśmy w czarnej dupie!

Oszukali nas politycy, naukowcy, lekarze, dziennikarze, księża, ...zostaliśmy jak dzieci we mgle: skołowani, bezradni, bezbronni...owce prowadzone na rzeź przez „pasterzy” z piekła rodem!


Anthony Ivanowitz

06.08.2021r.

Www.pospoliteruszenie.org