Rocznicowa radość

 

 

W kolejną rocznicę tak zwanego „okrągłego stołu”,  Prezydent Kaczyński zorganizował konferencję historyków u siebie w pałacu. Obrady podzielił na dwie części: pierwszą otwartą dla dziennikarzy, drugą  bez ich udziału. Czego obawiał się pan Prezydent, utajniając drugą część obrad historyków? Czyżby tego, ze jakiś niepokorny historyk powie, jak to z tym okrągłym stołem było naprawdę,  zaś dziennikarze  „roztrąbią” o tym na cały kraj? Jeśli takie były obawy pana Kaczyńskiego (a trudno o jakieś inne logiczne wytłumaczenie), to zwolennicy spiskowej teorii dziejów, uzyskali kolejny argument potwierdzający ich przekonanie o agenturalnym charakterze umowy „okrągłego stołu”. Dlaczego pomimo upływu 20 lat od obrad „okrągłego stołu”, wydarzenie to nie doczekało się  solidnego, historycznego rozpracowania?  Kogo obawiają się historycy, omijając ten temat na kilometr?

   Z opublikowanych dokumentów KGB (Archiwum Mitrochina  tom I – dokumenty KGB, „Moskiewski Proces” –Władmir Bukowski), wynika jednoznacznie, że  polski „okrągły stół” został zaaranżowany przez sowiecką służbę bezpieczeństwa (KGB), zaś polska bezpieka była tylko  posłusznym wykonawcą instrukcji płynących z Moskwy. Warto w tym miejscu przypomnieć kilka podstawowych punktów planu „Jak odejść nie odchodząc”, przygotowanego przez  KGB, jeszcze w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych, a więc długo przed polskim „okrągłym stołem” Plan ten zaakceptowany przez  Andropowa a później przez Gorbaczowa, zawierał  następujące działania:

 1. Nie dać się powiesić, zaś w razie rozruchów stanąć na ich czele podstawionymi “opozycjonistami”

2. Podjąć rozmowy z “opozycją konstruktywną” doprowadzając do “podzielenia się” głównie odpowiedzialnością a następnie częścią władzy- tu wyznaczono Warszawę jako eksperyment

3. Przemalować się na soc-demokratów , zachować pieniądze i majątek poprzedniczki ( u nas PZPR) a co najważniejsze - zagwarantować sobie bezpieczeństwo osobiste - czytaj bezkarność

4.Zgodzić się na zjednoczenie Niemiec na naszych warunkach w ramach planu “Europa wspólny dom” czyli bez NATO i baz amerykańskich

5.W ZSRR - zachować socjalizm ale o “ludzkim obliczu”

 

Główne założenia planu „Jak odejść nie odchodząc”  udało się sowieckim i polskim służbom bezpieczeństwa zrealizować  wręcz wzorowo, zaś polski eksperyment „okrągłego stołu”  był majstersztykiem  propagandowym, na który dało się nabrać miliony obywateli w czasie obrad, zaś rzesze „wykształciuchów” wierzą w oficjalną wersję „obrad” do dzisiaj!

 

„Okrągły stół”, był końcowym, propagandowym akordem operacji sowieckich i polskich służ specjalnych, który miał umożliwić komunistycznej nomenklaturze (poprzez grabież majątku narodowego) przeistoczenie się w kapitalistów. Z jednej strony zasiedli do "negocjacji" Kiszczak z watahą, a z drugiej tajni współpracownicy PRL-owskiej bezpieki, udający tak zwaną "opozycję demokratyczną". (historycy muszą ustalić – o ile starczy im odwagi - czy „opozycję” demokratyczną reprezentowali tylko tajni współpracownicy PRL-owskiej bezpieki, czy też byli wśród nich również tak zwani „użyteczni idioci”). Mediacją służyli tajni współpracownicy bezpieki w sutannach, których w nagrodę dopuszczono do grabieży narodowego majątku.  Wspólnie ci "macherzy" i siły za nimi stojące, podzielili się władzą, mediami i majątkiem narodowym, poprzez co ubezwłasnowolnili cały 38 milionowy naród, zaś z demokracji uczynili  fasadę (parawan) skrywający prawdziwych władców.

Jak w świetle przedstawionej, historycznej a nie propagandowej  wersji „okrągłego stołu”, z perspektywy 20 lat ocenić to wydarzenie?  Wbrew temu co próbują nam wmówić oficjalne media, powodów do radości nie mamy żadnych!

Bo i z czego tu się cieszyć? Z tego, że komuchom, esbekom i sukienkowym udało się rozgrabić majątek narodowy zbudowany krwawym wysiłkiem  kilkunastu pokoleń? Z tego, że zmusili do ucieczki z kraju miliony ludzi, dla których nie ma w Polsce godziwej pracy? Z tego, że zadłużyli kraj na ponad 600 mld złotych, które Ty  Polaku będziesz spłacał (twoje dzieci i wnuki) do końca swoich dni?  Z tego, że kilkaset tysięcy dzieci jest chronicznie niedożywionych, co potwierdzają różne badania? Z CZEGO TU SIĘ CIESZYĆ? Że najgorsza komunistyczna swołocz znów jak za komuny jest na wierzchu?  Że tajni współpracownicy PRL-owskiej bezpieki, w świetle jupiterów obejmują najwyższe stanowiska państwowe, gdyż uznali, że nie warto już się krygować?...Za chwilę runie polski "dobrobyt" zbudowany za pożyczane przez państwowy budżet  pieniądze i wtedy dopiero będzie powód do ogólnospołecznej wesołości. Już się ten proces rozpoczął...zaś za chwilę rozpocznie się płacz i zgrzytanie zębów.

Okrągłostołowa  zmowa funkcjonariuszy polskiej bezpieki, byłaby godna pochwały, gdyby w jej wyniku  naród polski uzyskał suwerenność. Nic takiego się jednak nie stało, III RP to czysta kontynuacja PRL-u, tyle, że przesłonięta demokratycznymi rekwizytami.

 

 

PS. Złodziejski talent polskich „elit’ politycznych, zdumiewa.  Oto były premier nieudacznik – Jerzy Buzek – którego cztery „wielkie” reformy rozwaliły budżet państwa, a którego  Polactwo wybrało do Parlamentu Europejskiego, jako europoseł utworzył....15 biur. Na każde z nich pobiera 75 tys. złotych miesięcznie. Tak więc tylko ten jeden   pasożyt kasuje polskiego podatnika na kwotę 1 125 000 zł.  miesięcznie, rocznie na 13 i pół miliona złotych.   Inni europosłowie też sroce spod ogona nie wypadli. Niejaka Lidia Geringer    z SLD, utworzyła ...24 biura, jakiś Zbigniew Zalewski – 12, Filip Kaczmarek – 10, itp. (Polska Dziennik Łódzki. 7-8 luty. „PO chce zabrać partiom, bo sama niewiele straci”). Polityczna sitwa okrada nas w białych rękawiczkach, a my co? Oczywiście będziemy na nich głosować w najbliższych wyborach! 

 

Anthony Ivanowitz

www.pospoliteruszenie.org

9. luty. 2009r