Szczurołapy
Tak zwana pandemia
covid-19 ukazała bystrym obserwatorom bezmiar różnych technik
manipulacji, których celem było oszukanie ludzi i skłonienie ich do
tak zwanego "wyszczepienia" się, czyli wyrażenie zgody na
wpuszczenie sobie do organizmu jakiegoś gnoju, nazwanego
szczepionką, którego dokładny skład chemiczny do dzisiaj jest
nieznany, natomiast skutki zdrowotne są już widoczne dla wszystkich,
oczywiście z wyjątkiem oszustów medialnych i tak zwanych oszołomów
szczepionkowych, którzy szczepienia przeżyli i czekają na
następne.
Jedną z takich technik manipulacji skierowaną do
bardziej "kumatych" obywateli, jest metoda na szczurołapa,
zastosowana w Polsce przez dr Basiukiewicza i profesora
Piotra
Kunę.
Co niektórzy pamiętają pewnie doskonały film dokumentalny
„Szczurołap”. Dla tych którzy nie pamiętają: tytułowy
szczurołap na początku starał się zdobyć pełne zaufanie gryzoni
(karmił je, długo z nimi przebywał, rozmawiał z nimi, itp) aby je na
końcu wytępić.
Przez prawie rok Kuna i Basiukiewicz
zdobywali zaufanie Polaków, prezentując sensowne poglądy na
istotę kowidowego szaleństwa, by- gdy już takie zaufanie zdobyli-
zaproponować im....szprycę trutkami, które już zabiły i okaleczyły
miliony ludzi na całym świecie! (więcej na ten temat tutaj:
http://www.pospoliteruszenie.org/szczurolapy.html.
O krok dalej posunął się w USA szczurołap medyczny, kardiolog dr
McCullough, z Dallas.
Przez cały okres tak zwanej pandemii
budował on zaufanie ludzi krytykując szczepienia i przestrzegając
przed nimi. Buduje to zaufanie również obecnie publikując wyniki
badań pokazujących, że około 74 procent ludzi, którzy umierają po
szprycy, jest w rzeczywistości ofiarami "preparatu"
na covid-19, który uszkadza serce i inne narządy.
I gdy już
wydawało się, że mamy do czynienia ze szlachetnym i uczciwym
lekarzem, szydło wyszło z worka.
W wywiadzie którego udzielił
największej w USA stacji radiowej, na pytanie dziennikarki jak pozbyć
się z organizmu osób zaszczepionych toksycznego "białka kolca",
odpowiada, jakich użyć lekarstw i jaka firma je
produkuje.
I oto mamy klasyczny model biznesowy medycyny
rokefelerowskiej: zatruto miliardy ludzi szczepionkowym gnojem, a
teraz ci co ich zatruli będą ich leczyć środkami które ten gnój
z nich wyciągną.
Warto posłuchać co ma do powiedzenie dr
McCullough, jest to typowy przedstawiciel medycyny rokefelerowskiej,
bajdurzący coś o wirusach (których nikt na świecie nigdy nie
wyizolował), mówi o białku kolca jako wypustkach z wirusów, bo pewnie
nie wie, że jako obrazu wirusów pokazuje się w mediach powiększone
pod mikroskopem pyłki kwiatowe. (wywiad tutaj:
https://wolnosc.info/peter-mccullough-dlaczego-mlodzi-ludzie-nagle-umieraja/
)
W sumie nie wiem jak dr McCullough ocenić. Ostrzegał ludzi
przed szczepieniami, zdobył ich zaufanie, a teraz stręczy ofiarom
szczepień produkty jakieś firmy, które pomogą im jak umarłemu
kadzidło. Chce dobrze? Czy może jest głęboko zakonspirowanym
szczurołapem, naganiaczem firmy produkującej środki do leczenia ludzi
po zatruciu szczepionkami?
Gnój szczepionkowy to mieszanina
pospolitych trucizn, zaś bajdurzenie o jakiejś wyrafinowanej
technologii której skutkiem są jakieś "białka kolca"
to zwykła ściema!
Naukowcy z uniwersytetu w Almerii twierdzą, że
podstawowym składnikiem szczepionek jest tlenek grafenu i zapewne (to
moje przypuszczenie)jakieś trujące wzmacniacze. Ich usunięcie z
organizmu nie jest możliwe, zaś firmy i ludzie którzy takie środki
proponują chcą oszukać ofiary pod raz drugi, by pozbawić ich
oszczędności, póki jeszcze żyją!
Być może jednak mylę się i
oceniam dr McCullougha niesprawiedliwie, może tylko przypadkowo
próbuje on wciskać ludziom "maść" na białko kolca,
przypadkowo produkowanej przez wskazaną przez niego firmę?
Anthony
Ivanowitz
09.09.2023r.
www.pospoliteruszenie.org