Kto w USA szczepi własne dzieci
Kto w USA szczepie swoje dzieci?
W Polsce
swoje dzieci szczepią ludzie młodzi, wykształceni z dużego miasta,
czyli osoby inteligentne inaczej!
A
jak jest w USA?
Zacytuję:
"...Powodów
na nieszczepienie dzieci jest wiele, ale statystyki wskazują, że w
USA często dotyczy to białych, zamożnych, wykształconych
rodzin..."
BIAŁYCH, ZAMOŻNYCH WYKSZTAŁCONYCH
RODZIN!!! (
https://www.rynekzdrowia.pl/Serwis-Szczepienia/USA-czemu-dzieci-z-zamoznych-rodzin-czesciej-nie-sa-szczepione,148777,1018.html#google_vignette
Czyli biali, zamożni, wykształceni rodzice w USA, swoich dzieci
nie szczepią!
A kto zatem szczepi dzieci w
USA?
Kolorowi, słabo wykształceni,
biedni.
Dlaczego biali, wykształceni i bogaci
ludzie w USA nie szczepią swoich dzieci?
Ponieważ
w odróżnieniu od kolorowych, biednych durni mają na ten temat wiedzę,
na przykład taką, że w skali całego świata nie ma ani jednego badania
potwierdzającego skuteczność jakiejkolwiek szczepionki! Wiedzą też,
że na całym świecie przeprowadzono ponad 1200 badań naukowych które
pokazują, że tak zwane szczepionki nie zapobiegają żadnym chorobom
tylko te choroby wywołują!
W skali światowej nie ma
ani jednej pracy naukowej potwierdzającej skuteczność jakiejkolwiek
szczepionki, co oficjalnie potwierdzają państwowe instytucje
zajmujące się ochroną zdrowia, w tym polskie Ministerstwo
Zdrowia.
Robert F. Kennedy Jr założyciel fundacji badającej
wpływ szczepionek na zdrowie ludzi (a obecny minister zdrowia rządu
USA), wyznaczył nagrodę w wysokości 100 tysięcy dolarów dla
osoby bądź instytucji która wskaże badania (swoje lub cudze)
potwierdzające skuteczność szczepień. Minęło 9 lat i nikt się po
odbiór nagrody nie zgłosił!
Poseł Wilk w interpelacji
poselskiej zapytał polskiego ministra zdrowia czy ministerstwo
posiada jakieś badania potwierdzające skuteczność szczepień. W
odpowiedzi uzyskał informację, że ministerstwo nie posiada takich
badań.
25 czerwca 2024 r. odbyło się w Sejmie II
posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia i Życia
Polaków.
Na podstawie analizy ponad 1200
publikacji naukowych i oficjalnych źródeł dr Błochowiak i dr Witczak
wykazali, że obowiązkowe szczepionki podawane dzieciom w ramach
kalendarza szczepień ochronnych są niebezpieczne,
a
same badania kliniczne nad tymi szczepionkami zostały celowo
przeprowadzone niezgodnie ze sztuką naukową, w celu zafałszowania ich
końcowego wyniku. Z tego powodu obecne szczepionki nie powinny być
dopuszczone do obrotu w Polsce.
Jeśli tak zwane
szczepionki nie zapobiegają żadnym chorobom tylko te choroby
wywołują, to dlaczego są produkowane? Dlaczego stosują
je lekarze? Dlaczego kolejne rządy III Rp wymuszają na
rodzicach tak zwane szczepienia stosując terror finansowy wobec
opornych?
Przypomnę w tym miejscu, że tylko w Polsce i
Bułgarii szczepienia dzieci są obowiązkowe, zaś szczepienia
noworodków w pierwszej dobie po urodzeniu szczepionką na gruźlicę i
wirusowe zapalenie wątroby, są stosowane tylko i wyłącznie w Polsce i
nigdzie więcej na świecie!
Skąd taka zawziętość
kolejnych rządów III RP w prowadzeniu trucia , kaleczenia i
zabijania polskich dzieci? Dlaczego w tym procederze biorą udział
polscy lekarze?
Być może wyjaśnienie tego
zbrodniczego działania kryje się w fakcie, że ponad 40 tysięcy
lekarzy jest korumpowanych przez firmy produkujące szczepionki, ich
nazwiska łatwo wyszukać w internecie! Podobnie muszą być korumpowani
politycy odpowiedzialni za politykę "zdrowotną" w
Polsce!
Dlaczego z uporem maniaka ciągle wracam do
tematu "szczepień" dzieci w Polsce?
Dlatego,
że w świetle podanych wyżej faktów, tak zwane "szczepienia"
stanowią świadomą politykę kolejnych rządów warszawskich depopulacji
polskiego narodu!
Jeśli polscy rodzice nie
przejrzą na oczy i w masowej skali nie odrzucą ludobójczych
szczepień, to w skali kilku pokoleń Polacy znikną z mapy
świata!
Dlatego ludzie świadomi zagrożenia
powinni uświadamiać rodziców dzieci, by je nie szczepić na
żadne choroby, gdyż okaleczą je dozgonnie, co może owocować chorobami
przez całe ich życie, a często
zgonem!
------------------------------------
W
każdej kulturze i w każdej cywilizacji, dzieci otoczone są powszechną
miłością i uwielbieniem. Tak jest w każdym środowisku, nawet
najbardziej zdemoralizowanych, dla przykładu wśród ludzi osadzonych w
więzieniach.
Podkultura więzienna nie toleruje ludzi
skazanych za przestępstwa na dzieciach. Tacy zwyrodnialcy są często
mordowani przez więźniów bądź są obiektem pogardy i szykan!
Lekarze
którzy kaleczą i mordują dzieci szczepionkami, w sensie moralnym
stoją niżej niż przestępcy więzieni do których powinni w
krótkim czasie dołączyć!
Współwięźniowie już by wiedzieli jaką im
wymierzyć sprawiedliwość!!
-----------------------------------
Jaki
jest sens medyczny szczepienia noworodków w pierwszej dobie życia?
Nie ma żadnego!
Tak to wyjaśnia blogerka
Viridiana:
"...No właśnie, skoncentrujmy się na tych
patogenach
rzekomo zagrażających noworodkowi po urodzeniu
w szpitalu
1. Wszyscy pracownicy służby zdrowia ze sprzątaczkami
włącznie, mają obowiązek corocznych badań kontrolnych, pod rygorem
niedopuszczenia do pracy.
2 Odbierający poród ginekolog i położna
oraz pielęgniarki robią to w maskach antyseptycznych.
3 Zakażenie
gruźlicą następuje zawsze w sposób kropelkowy.
4. Po zajściu w
ciążę zdrowie ciężarnej podlega systematycznej kontroli.
5 . W
pierwszych dniach po urodzeniu noworodek jest pokazywany gościom z
daleka. Nikt nie ma możliwości na niego charkać, smarkać i zarażać
gruźlicą.
6. Prowadzona przez okres ciąży i porodu matka jest
poinformowana, że nie wolno do
noworodka dopuszczać osób chorych i
podejrzanych o chorobę.
Gdzie więc i w jaki sposób miałby te
patogeny gruźlicy złapać?
Nadal chce Pan twierdzić, że ładowanie
dziecku zaraz po urodzeniu wyhodowanych na zupie z ropy, rzygowin,
cudzych komórek rakowych, zestawu toksyn wraz z ich utrwalaczami w
postaci metali ciężkich, chroni zdrowie, daje odporność?
A zgony w
kilka dni po urodzeniu, śmierci łóżeczkowe, padaczka
wczesnodziecięca, zahamowanie normalnego w pierwszych miesiącach ,
psychofizycznego rozwoju niemowlęcia, a pogłębiające się z wiekiem
uszkodzenia neurologiczne, rdzeniowy zanik mięśni i kilkaset innych
chorób... To są zmiany nieodwracalne!
Któryś z lekarzy daje Panu
przy wypisie gwarancję, że to nie po szprycach? W ulotkach jest
napisane"...1 na 10000 osób może mieć takie i takie objawy. Pan
wie, że tą jedynką nie będzie pańskie dziecko? To jest gra w ROSYJSKĄ
RULETKĘ w której rodzice uczestniczą pod przymusem. W której
ubezwłasnowolniony zostaje ich rozum, wiedza i zdolność do logicznego
myślenia. Niewolnictwo bis...."
Anthony
Ivanowitz
15.01.2025r.
www.pospoliteruszenie.org