Kraken atakuje
Okres tak zwanej pandemii i szaleństwa kowidowego
doprowadził wielu ludzi do stanu obłędu, co obserwuję na co dzień
wśród osób mi bliskich.
Siostra mojej żony, samotnie
mieszkająca emerytka (wyszczepiona „pod korek”) w czasie
tak zwanej pandemii wypracowała sobie osobliwą strategię robienia
zakupów. Mieszka w bloku i z okien swojego mieszkania widzi sklep
Lidla. Przed wyjściem na zakupy obserwuje przez lornetkę sklep i
wybiera się do sklepu dopiero wtedy, gdy jest w nim jak
najmniej klientów.
W sklepie czujnie rozgląda się wokół i jeśli przechodzi obok
niej jakiś klient ona robi przysiad, że niby obserwuje jakieś
produkty z najniższej półki. Do kasy podchodzi gdy nie ma przy niej
klientów i po zapłaceniu biegnie do mieszkania z którego już do
następnych zakupów nie wychodzi.
Kolegę którego do czasu
pandemii uważałem za rozsądnego człowieka, spotkałem w markecie
budowlanym "omaskowanego" nie jedną maską, lecz dwoma. Na
moją uwagę, że dwie maski założone jedna na drugą nie wyłapują
wszystkich wirusów i należy zakładać trzy maski, szybko oddalił się,
gdyż ja nie miałem żadnej maski na pysku i na pewno bym go
zaraził.
Inny znów rozsądny do pandemii osobnik, napełnia maskę po
brzegi...watą. Po zdjęciu maski wygląda jak święty Mikołaj, gdyż
resztki waty przyklejają mu się do twarzy.
Osoby dorosłe
dotknięte obłędem "po kowidowym", przenoszą swoją
paranoję na dzieci, co spowodowało niespotykany nigdy wcześniej
"wysyp" prób samobójczych, nerwic i chorób
psychicznych.
Moja żona pracująca jako nauczycielka w szkole
języka angielskiego, opowiada mi o bulwersujących przypadkach dzieci
którym obłęd kowidowy zniszczył zdrowie psychiczne i
fizyczne.
Pogodne i wesołe dzieci przed kowidem, stały się
znerwicowane i płaczliwe po kowidzie, unikają rówieśników zaś na
lekcjach prezentują cały wachlarz dziwacznych zachowań świadczących o
poważnych problemach psychicznych.
Część z nich -których
zidiociali rodzice wyszczepili- bezustannie choruje i nie wiadomo na
co. Syn kariologa którego ten "lekarz" wyszczepił (samego
siebie też i miał już dwa zawały) „wysechł na wiór” i z
gabinetów lekarskich nie wychodzi, gdyż nikt nie wie co mu
jest!
Polityczni, medyczni i medialni zbrodniarze
odpowiedzialni za opisaną katastrofę zdrowotną, mają się dobrze
i już szykują się do powtórki z rozrywki!
Tym razem zaatakuje
nas wirus Kraken. Na szczęście opracowano na niego szczepionkę
i już od 6 grudnia każdy idiota będzie się mógł wyszczepić na ten
nowy zmutowany wirus, gdyż rząd warszawski zakupił nowe szczepionki,
zaś poprzednie w liczbie 25 milionów czekają w magazynach na lepsze
czasy, gdy będzie nimi można szczepić na dowolne choroby!
Czy
Polacy raz oszukani, pozwolą się oszukać po raz drugi na ten sam
numer? Czy po szczepieniu "na Krakena " uchowają się w
Polsce jeszcze jacyś zdrowi na umyśle ludzie?
Anthony
Ivanowitz
20.11.20223r.