Tlenek grafenu w szczepionkach
W artykule z roku 2013 opublikowanym w Interii (a więc na długo przed „pandemią”) napisano:
„...Grafen
jest niebezpieczny dla ludzi. Alarm dla technologii biomedycznych
W
toku niedawnych badań okazało się, że materiał ten z łatwością
dziurawi błony komórkowe, upośledzając prawidłowe funkcje komórek.
Z
dnia na dzień rośnie liczba potencjalnych zastosowań grafenu, przede
wszystkim w elektronice i urządzeniach medycznych. Nadal
nie wiadomo jednak, jak grafen
działa na żywe komórki. Co stanie się, gdy dostanie się do organizmu
podczas cyklu życiowego produktu?
- Nanomateriały mogą być
celowo wstrzykiwane lub implantowane jako elementy nowych technologii
biomedycznych. Nic więc dziwnego, że chcielibyśmy wiedzieć jak
wygląda ich interakcja z organizmem człowieka - powiedział
Robert Hurt, jeden z autorów badań.
Biolodzy zauważyli,
że grafen może samoistnie przedostawać się do komórek. Dzieje się tak
tylko wtedy, gdy od arkuszy materiału odrywają się mniejsze, ostro
zakończone formy. Mikrokawałki
z wypustkami z łatwością perforują błony
komórkowe.
Komputerowe symulacje zostały potwierdzone
w praktyce. Zespół naukowy Annette von dem Bussche umieścił na
szalce Petriego z nanoarkuszami grafenu ludzkie komórki płuc,
skóry i układu immunologicznego. Obserwując mikrośrodowisko
mikroskopem elektronowym jednoznacznie wykazano, że grafen dostawał
się do komórek. Dziurawiące błony kawałki były stosunkowo duże, bo aż
10-mikrometrowe.
Teraz naukowcy będą pracować nad metodami
zabezpieczającymi wnikanie grafenu do żywych komórek. W przeciwnym
wypadku, trzeba będzie wstrzymać badania nad grafenem wykorzystywanym
w nanotechnologiach biomedycznych....”
Czytaj
więcej na
https://nt.interia.pl/raporty/raport-medycyna-przyszlosci/medycyna/news-grafen-jest-niebezpieczny-dla-ludzi-alarm-dla-technologii-bi,nId,994941#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
Gdy hiszpańscy naukowcy ogłosili wykrycie w szczepionce Pfajzera tlenku grafenu, przedstawiciele oficjalnej nauki, media i politycy przypuścili frontalny atak na badaczy zarzucając im wszelkie możliwe niegodziwości!
Do ataku przyłączyli się co poniektórzy blogerzy, w tym bloger Baca, pisząc na swoim blogu:
„...Tlenek grafenu w płynnym roztworze jest czarniejszy niż atrament do drukarki, natomiast w postaci suchej, jest bardziej czarny od sadzy z komina. Jest go do kupienia pełno w sieci – na butelki i pudełka – i proszę sobie go samemu poszukać żeby zobaczyć jeśli ktoś mi na słowo nie wierzy. Gdyby chociaż jego najmniejsza część – mniejsza niż promil – dodana została do preparatów na covida – natychmiast przybrałby on ciemną barwę, niemal czarną, bowiem to cholernie silny pigment. Więc skoro fakty są takie a nie inne to wielka prośba do antyszczepionkowców – nie idźcie w tę grafenową ślepą uliczkę, nie idźcie tam ludziska, bo na jej końcu jest tylko wielka żenada i śmieszność. To oczywista pułapka na naiwnych. ...” (więcej tutaj:
https://bacologia.wordpress.com/2021/08/26/szczepionkowe-ludobojstwo-dowody/#more-1019 )
Jednak jak podaje wikipedia: tlenek
grafenu jest…bezbarwny!
Tutaj dokładny opis tlenku grafenu:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Grafen
Fragment opisujący barwę tlenku grafenu brzmi tak:
„.
Przezroczystość
i znakomite przewodnictwo sprawiają, że grafen nadaje się do
wytwarzania przejrzystych, zwijanych w rolkę wyświetlaczy dotykowych
oraz do produkcji energii odnawialnej z modułów fotowoltaicznych[31]
i magazynowania jej w wysokowydajnych akumulatorach[32] ...”
A więc tlenek grafenu nie jest czarny jak smoła (jest bezbarwny), można go więc dodawać do szczepionek bez obawy, że szczepionki zostaną zabarwione.
Chciałbym też zwrócić uwagę na jedno zdanie z artykułu Interii: „..Mikrokawałki z wypustkami z łatwością perforują błony komórkowe....”
Czy aby te mikrokawałki z wypustkami, to nie są mityczne białka kolca?
Jaka jest prawda, jaki jest faktycznie skład chemiczny „szczepionek”?
Co stoi na przeszkodzie aby je po prostu przebadać? Dlaczego nikt na świecie nie chce tego zrobić, zaś osoby które taką pracę wykonały są zaciekle atakowane?
Co chcą ukryć producenci szczepionek? Czy może to, że oficjalnie podany skład chemiczny szczepionek to tylko pic na wodę fotomontaż, zaś faktycznie „szczepionki” zawierają trutkę na szczury w czystej postaci?
Anthony Ivanowitz
30.08.2021r.
Ps. Moje przypuszczenia co do obecności w szczepionkach trutki na szczury (w postaci tlenku grafenu) potwierdził dr. Robert O. Young
Co
znajduje się w szczepionkach na Covid-19? Publikacja dr. Roberta O.
Younga nie pozostawia złudzeń. Naukowiec odkrył szokujące fakty.
We
wstępie do swojego artykułu badawczego dr Robert O. Young zaznaczył,
że żaden z czterech producentów tzw. szczepionki na Covid-19 nie
dostarczył amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA) pełnego
składu swojego preparatu. Chodzi o specyfiki firm Pfizer, Moderna,
AstraZeneca i Johnson&Johnson.
Jak podkreślił, prawem
człowieka – regulowanym na mocy Kodeksu norymberskiego z 1947
roku – jest otrzymanie szczegółowych informacji o składnikach
szczepionki. Jest to niezbędne, aby „każdy człowiek z dowolnego
kraju na świecie mógł podjąć świadomą decyzję, czy wyrazić zgodę na
szczepienie ochronne przeciwko SARS-CoV-2-19”.
Tymczasem
po przeprowadzeniu badań okazało się, że w każdej szczepionce wykryto
składniki lub adiuwant (substancja wzmacniająca poszczepienną
odpowiedź odpornościową na podany antygen), które nie zostały podane
w ulotkach, a które znajdują się w tych specyfikach. Preparaty te są
podawane milionom ludzi na całym świecie wyłącznie na podstawie
warunkowego dopuszczenia bez pełnego ujawnienia składu. Dzieje się
tak, ponieważ są objęte patentem.
„Tak więc konsumenci
(podatnicy) nie mają informacji o tym, co wprowadzają do swoich ciał
poprzez zaszczepienie” – wskazał dr Young. Ponadto
zaznaczył, że ludzkość utrzymywana jest w niewiedzy, jeśli chodzi o
„procesy technologiczne związane z nanocząsteczkami, o
negatywny wpływ na komórki organizmu, ale przede wszystkim o możliwy
magnetotoksyczny, cytotoksyczny i genotoksyczny wpływ
nanobio-interakcji na krew i organizm komórki”.
Jak
zaznaczył naukowiec, w niektórych przypadkach ich przyjęcie jest
nawet nakazane przez rządy lub pracodawców – z naruszeniem
indywidualnych praw człowieka uznanych na mocy Kodeksu
norymberskiego.
Pobrane próbki czterech tzw. szczepionek na
Covid-19 przebadano pod mikroskopem fazowym przy powiększeniu 100-,
600- i 1500-krotnym. Wykazano obecność m.in. zredukowanych cząstek
tlenku grafenu (rGO). Zdaniem autora publikacji badania te ujawniają
niepokojące informacje o rzeczywistej toksycznej zawartości
szprycy.
„Leki Pfizer, Moderna, Astrazeneca i Janssen
NIE są „szczepionkami”, ale skompleksowanymi agregatami
nanocząstek tlenku grafenu o różnych nanoelementach przyłączonych do
genetycznie zmodyfikowanych kwasów nukleinowych mRNA z komórek
zwierzęcych lub linii komórkowych Vero oraz abortowanych ludzkich
komórek płodowych, jak pokazano i opisano powyżej. Jeszcze raz,
składniki tych tak zwanych szczepionek są wysoce magnetotoksyczne,
cytotoksyczne i genotoksyczne dla błon komórkowych roślin, owadów,
ptaków, zwierząt i ludzi oraz ich genetyki, co już doprowadziło do
poważnych obrażeń (szacowanych na ponad 500 milionów przypadków)
i/lub możliwej śmierci (szacowana na ponad 35 milionów przypadków)”
– czytamy.
„Tak zwani „eksperci” lub
„medyczni uczeni” mówią CI, że szczepionki przeciwko
CoV-2-19 są JEDYNYM sposobem na powstrzymanie rozprzestrzeniania się
CoV-19… nawet jeśli NIE MA DOWODÓW na jego istnienie i ŻADNYCH
DOWODÓW rozprzestrzenia się zgodnie z naukową metodą postulatów Kocha
lub Riversa!” – dodano.
Całą publikację można
przeczytać TUTAJ. Przedruk z:
https://nczas.com/2021/08/31/toksyczne-skladniki-w-szprycy-naukowiec-ujawnia-szokujace-fakty/