Do kowidian noszących namordniki



Tak jak człowiek potrzebuje tlenu do życia, tak i tlenu do działania potrzebuje każdy silnik spalinowy.


Otwórz maskę swojego samochodu i okręć filtr powietrza szmatą. Spróbuj teraz "odpalić" silnik. Nie odpali?! Ano nie odpali, albo odpali ale będzie rzęził! Ma za mało powietrza!
To samo jest z każdym człowiekiem któremu założymy na twarz namordnik! Nałożysz mu szmatę (czyli maseczkę) na jego filtr powietrza (na usta i nos), otrzyma za mało powietrza i będzie się dusił, tak jak dusi się silnik spalinowy który otrzyma za mało powietrza!

Albo jeszcze inaczej, jeśli powyższy przykład do ciebie nie przemawia.


Człowiek ma 4 otwory wydalnicze, którymi usuwa szkodliwe produkty przemiany materii. Są to: cewka moczowa, odbyt, nos, usta.

Obwiń któryś z tych otworów fizjologicznych szmatą i spróbuj usunąć szkodliwe produkty przemiany materii. Na początek proponuję obwinąć szmatami odbyt- i teraz tak "zabezpieczony" antykowidowo usuń z organizmu swoje gówna.
Usuniesz, jak najbardziej, ale po tym eksperymencie już dupy szmatą nie okręcisz.
A dlaczego okręcasz szmatą nos i usta?

Bo szkodliwe produkty przemiany materii usuwane ustami i nosem po pierwsze śmierdzą mniej niż gówno, a po drugie są w formie gazowej więc ich nie widać!
A jak czegoś nie widać, to tego nie ma - tak sobie kombinujesz!
Kombinuj tak dalej, a za jakiś krótki czas cały twój organizm będzie kupą gówna.

Jeśli drogi kowidianie zostało ci jeszcze trochę rozumu, to przeczytaj tekst poniżej bo jeśli nie zdejmiesz namordnika, to za jakiś czas już nie będziesz umiał czytać!


http://niepodległy.pl/799/maski-sa-zbrodnia-przeciwko-ludzkosci-i-znecaniem-sie-nad-dziecmi/



Anthony Ivanowitz

12.11.2020r.

Www.pospoliteruszenie.org