Wolność
słowa.
Rzecz dzieje się w Moskwie w czasach ZSRR. Na placu Czerwonym, turysta z USA rozmawia z Rosjaninem. U nas to jest prawdziwa demokracja- mówi Amerykanin. Możemy mówić co chcemy o naszym prezydencie i do więzienia nas za to nie zamykają. To tak jak i u nas, odpowiada Rosjanin. My też możemy psy wieszać na waszym prezydencie i też nas za to do więzienia nie zamykają.
Powyższy dowcip przypomniał mi się na wieść o tym, że były kandydat na prezydenta RP, Leszek Bubel, został skazany przez sąd okręgowy w Warszawie, na grzywnę w kwocie 5 tysięcy złotych, za lżenie Żydów. W książce „ Polsko – żydowska wojna o krzyże” , dopuścił się takich stwierdzeń jak: „ podstępne żydowskie nasienie” , oraz ‘ obrzezano im mózgi”. Wiadomość ta zbiegła się w czasie z zadymą gazetową zorganizowaną przez ‘ Rzeczpospolitą”, a polegającą na opublikowaniu karykatur Mahometa.
Aktualna, polska wersja przytoczonego na wstępie dowcipu, uwzględniająca opisane wydarzenia, byłaby taka: na placu Defilad w Warszawie, turysta z Izraela rozmawia z Polakiem. U nas to jest prawdziwa demokracja- mówi Żyd – możemy lżyć muzułmanów i nas za to po sądach nie ciągają. To tak jak i u nas, odpowiada Polak. My też możemy wieszać psy na muzułmanach i też nas za to po sądach nie ciągają. I tak oto, w 16 lat po upadku komuny i zbudowania „ demokracji” , sowieckie dowcipy obrazujące bezprawie byłego ZSRR, stały się aktualne w Polsce, po lekkiej tylko modyfikacji!!.
Jeśli redaktor naczelny „ Rzeczpospolitej” publikuje w gazecie – obrażające muzułmanów - karykatury Mahometa, to rzecz jasna korzysta z konstytucyjnie zagwarantowanej wolności słowa. Sądom, prokuratorom i policji od niego wara. Jeśli Leszek Bubel lżył Żydów, to zagwarantowana w konstytucji wolność słowa przestaje działać !!!. Dlaczego to lżenie jednych nacji jest dopuszczalne w ramach konstytucyjnej wolności słowa, zaś innych jest zabronione pod groźbą sądowych represji??. Kto decyduje o tym, które nacje można „ lżyć „ w ramach wolności słowa, a których nie wolno ?
Czy Konstytucja RP mówi coś na ten temat??. Dlaczego to świętą krową wśród narodów, nie podlegająca ‘lżeniu” w Polsce, ma być Izrael i Żydzi ?? Czy polski wymiar sprawiedliwości stoi na straży przestrzegania Konstytucji Rzeczpospolitej, czy też może Izraela??.
Jeśli Konstytucja RP gwarantuje swoim obywatelom wolność słowa i jeśli przyjmuje się powszechnie w świecie, że krytyczne, czy nawet obraźliwe uwagi pod adresem innych nacji wypowiadane przez obywateli, mieszczą się w ramach tej swobody obywatelskiej, to jakim prawem Leszek Bubel stanął przed sądem i został skazany?? A jeśli jest tak , że wypowiadanie obraźliwych uwag pod adresem innych narodów jest przestępstwem, to dlaczego zasadę tą stosuje się wybiórczo tylko do „ lżenia” Żydów. Czy p. Gauden, redaktor naczelny „ Rzeczpospolitej” stanie przed sądem i tak jak Bubel zapłaci grzywnę???. Wszak obaj uczynili dokładnie to samo: w ramach konstytucyjnej wolności słowa „lżyli”: jeden Żydów, drugi Muzułmanów.
Źle się dzieje w państwie polskim, jeśli jego wymiar sprawiedliwości- tak jak w czasach PRL-u knebluje własnym obywatelom usta. W komunie pod dyktando sowieckich aparatczyków ( wśród których duża część była narodowości żydowskiej) , w demokracji, pod dyktando przedstawicieli jednej z mniejszości narodowościowej, przypadkowo.... żydowskiej. Bolszewickie, haniebne praktyki wracają do łask, i nikt wobec tego bezprawia nie protestuje!!!. Hańba, hańba, po stokroć hańba!!!.
Anthony Ivanowitz
1.marca.2006r.