Wojny a religie.

 

Historia świata pokazuje, że największe masowe zbrodnie były dziełem religijnych szaleńców, którzy albo sami dorwali się do władzy, albo uzyskali wpływ na władców. Również  większość współczesnych aktów ludobójstwa ma religijne podłoże. Dlaczego  tak się dzieje ?. Dlaczego  religie które w większości  odrzucają przemoc, faktycznie do przemocy prowadzą??. Jaką rolę  w toczonych przez ludzi od wieków wojnach, odgrywają religie?

Jeśli od zarania istnienia gatunku homo sapiens, ludzie prowadzą ze sobą bezustanne wojny, to zapewne odgrywają one jakąś pozytywną rolę w rozwoju ich cywilizacji. Gdyby było inaczej, wojny byłyby zjawiskiem ludziom nieznanym. Z punku widzenia jednostek i całych narodów, każda wojna jest straszliwym kataklizmem. Jednak z punktu widzenia całej ludzkiej cywilizacji, wojny wpływają na nią pozytywnie: stymulują wędrówkę  ludów co wzbogaca genetyczny potencjał ludzkości, sprzyjają rozwojowi techniki, wymianie i upowszechnieniu wynalazków, idei naukowych,  prowadzą do odkryć geograficznych, itp. Na gruzach jednych cywilizacji, powstają inne, jeszcze wspanialsze, potężniejsze. Wojna jest tym mechanizmem samoregulacji  w świecie ludzi, co prawa dżungli w świecie zwierząt.  Unicestwia ona jednostki i narody słabe,  promując na ich miejsce sile, dobrze zorganizowane i zarządzane, oraz stojące wyżej na drabinie rozwoju technologicznego.  Z punktu widzenia jednostki ludzkiej jest to mechanizm okrutny i  barbarzyński.  Ale tak jest urządzony cały świat przyrody: jedne zwierzęta pożerają inne by samemu przetrwać. Śmierć w paszczy drapieżnika, przerażenie i cierpienie ofiar – to stałe elementy odwiecznej drogi przez życie wszystkich  żywych istot. O ile inne niż człowiek  zwierzęta mordują tylko w celu zaspokojenia głodu, to człowiek został  ukształtowany przez Stwórcę na Bestię Doskonałą, mordująca inne gatunki nawet będąc sytym, zaś przedstawicieli własnego gatunku, w sposób przemyślny, planowy i systematyczny. Doskonała Bestia   ( zwana człowiekiem ),  została ukształtowana przez Naturę ( czy Stwórcę)  w bardzo  przemyślny sposób. Z jednej strony każdy człowiek  wyposażony został w sumienie które powstrzymuje go od czynienia zła, zaś z drugiej strony w dziką agresję która do czynienia zła popycha. Te dwa drzemiące w człowieku żywioły        ( Bestia i Anioł), musza być w zależności od potrzeb, jakoś uruchomiane. Programem który je uruchamia jest religia. W pokojowej fazie rozwoju danej społeczności, drzemiąca w człowieku Bestia musi być ujarzmiona. Inaczej społeczeństwo uległoby destrukcji od środka w wyniku  agresji swoich członków wobec siebie.  Tym „ przełącznikiem” ze stanu Bestii na stan Anioła, jest religia. Poprzez nakazy czynienia dobra i zakazy czynienia zła, uruchamia ona w ludzkich mózgach sumienia, trzymające agresję w ryzach. W czasach pokoju, religie są jednym z ważnych czynników, zapewniających społeczeństwom harmonijny rozwój.  Utrwalają one bowiem inne mechanizmy sprzyjające  kooperacji  poszczególnych członków wspólnoty. Gdy po okresie pokoju, dana społeczność  wchodzi w fazę wojny (jako agresor lub ofiara ), sytuacja zmienia się diametralnie. Z dnia na dzień, poczciwi  i dobrzy dotychczas ludzie, muszą zmienić się w Bestie, gotowe mordować, palić, gwałcić i niszczyć. Przełącznik z Anioła na Bestię musi zostać uruchomiony i to natychmiast , jeśli dana społeczność ma przetrwać  Tym przełącznikiem i tym razem jest religia!.  Jeśli będąc głęboko wierzącym w takiego, czy innego Boga, otrzymuję od jego kapłanów  (którym bezgranicznie ufam ), polecenie mordowania wrogów, to moje sumienie ulega uśpieniu, zaś Bestia  budzi się do życia.  Jeśli dodatkowo, owi kapłani zapewniają mnie, że oddając życie w walce którą popiera  „ mój” Bóg, trafię po śmierci do krainy wiecznej szczęśliwości, to paraliżujący mnie strach ustępuje miejsca radosnej, straceńczej odwadze!. To dlatego każda armia świata pełna jest kapłanów przeróżnych religii. To dlatego  całe armie mordują się wzajemnie ze swoimi Bogami na ustach i sztandarach.  Społeczeństwa fanatyczne religijnie, stanowią wspaniały materiał na bezwzględnych i okrutnych wojowników. Jeśli jeszcze wojownicy owi są dobrze wyszkoleni i wyposażeni, to ich wrogom biada.

Zauważmy, że im bardziej zlaicyzowane  jest dane społeczeństwo, tym jest ono bardziej nastawione pacyfistycznie i odwrotnie. Im bardziej jest ono religijne, tym większą agresję  ujawnia na zewnątrz. Ktoś mógłby zauważyć, że przykład Związku Sowieckiego - gdzie wytępiono tradycyjne religie - przeczy temu twierdzeniu.. Będąc całkowicie zlaicyzowanym, Związek Sowiecki był równocześnie najbardziej agresywnym państwem na świecie. To jednak pozorny paradoks.  Na miejsce zniszczonych, tradycyjnych religii, komuniści zainstalowali ideologię marksistowsko – leninowska, będącą w istocie nową religią, z nowymi Bogami ( Marksem i Leninem) w roli głównej.

 

Wiedząc jaką funkcje odgrywają religie w rozwoju ludzkiej cywilizacji, możemy pokusić się o nakreślenie  jej rozwoju w najbliższym czasie i bliskim nam otoczeniu.  Zauważmy, że Europa laicyzuje się w błyskawicznym tempie, dotyczy to również Polski. Jednocześnie  w krajach arabskich ( oraz wśród arabskich emigrantów w Europie) ma miejsce niezwykle dynamiczny i burzliwy rozwój religii islamu. Rosnąca z każdym rokiem liczba muzułmanów  w państwach Europy Zachodniej, będąca skutkiem dużej dynamiki demograficznej tej nacji, przy jednoczesnym ujemnym przyroście naturalnym wśród rdzennych Europejczyków,   w perspektywie kilkudziesięciu lat, czyni realnym powstanie państw muzułmańskich w miejsce obecnych demokracji europejskich!. A ponieważ wszystko wskazuje na to, że będą to  państwa religijnych fanatyków, więc  ich  sąsiedzi ( nie wierzący w żadnych Bogów) znajdą się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Po raz nie wiadomo który w historii świata, religia może przesądzić o upadku jednej cywilizacji i powstaniu na jej  gruzach innej.

 

Anthony Ivanowitz

24.marca.2006r.

www.pospoliteruszenie.org