Rydzyki,
Michniki i inne szabrowniki.
Łapaj złodzieja (!!!) – krzyczy jakiś jegomość w tłumie. Gdy zdezorientowani ludzie zaczynają się rozglądać niepewnie wokół, osobnik ów korzystając z zamieszania, wyciąga - upatrzonej wcześniej osobie - portfel z kieszeni i znika !. Ten stary jak świat złodziejski numer, co rusz powtarzają polskie – pożal się Boże – „ elity ” biznesowo – polityczne. „ Gazeta Wyborcza ” w wydaniu z dnia 18 lutego 2006 roku, pyta w tytule artykułu: „ Co zrobił ojciec Rydzyk z pieniędzmi na stocznię ?”. I piórami swoich dziennikarzy odpowiada, że cały zebrany od naiwnych szmal ( w kwocie kilkaset milionów złotych, albo i dolarów : nikt tego nie wie ) który miał być przeznaczony na ratowanie stoczni gdańskiej, został przez Rydzyka zrabowany i przeznaczony na zbudowanie imperium medialnego ( radio „ Maryja”, telewizja „ Trwam ”, gazeta Nasz Dziennik „ ). Po raz kolejny ( nie wiadomo który ) „ Gazeta Wyborcza ” zakrzyczała donośnie : łapaj złodzieja Rydzyka, który ukradł pieniądze wyłudzone „ Moherowym Beretom” pod pretekstem ratowania stoczni, i pobudował za nie prywatne imperium medialne !!. Rewelacje „ Gazety Wyborczej” , potwierdzają tylko to o czym społeczeństwo wie od dawna. Szkoda, że dziennikarze nie pokusili o udzielenie odpowiedzi na pytanie jak do tego przekrętu mogło dojść ? Skąd skromny zakonnik wiedział, że w kapitaliźmie pierwszy milion trzeba ukraść ? Dlaczego zrabowaną kasę przeznaczył na budowę imperium medialnego ? , Skąd czerpał wzorce ?
Na długo przed tym jak swój pierwszy milion ukradł redemptorysta z Torunia, powstała w Polsce „ Gazeta Wyborcza „ Na mocy porozumień „ okrągłostołowych ”, władze komunistyczne zgodziły się, aby opozycja demokratyczna wydawała własny, niezależny dziennik : „ Gazetę Wyborczą ” . W zamyśle działaczy opozycyjnych, gazeta ta miała być wspólną własnością całego narodu. Długo się jednak naród z nowego nabytku nie nacieszył, zespół redakcyjny gazety, bezczelnie ową gazetę ... zrabował !!! Marek Remuszko – dziennikarz pracujący w „ Gazecie Wyborczej” w pierwszym roku jej istnienia - w książce „ Gazeta Wyborcza. Grabież gazety przez zespół redakcyjny”( wyd. Volumen) , opisuje w jaki sposób dziennikarze ukradli społeczeństwu jego własność, i jak na zrabowanym majątku powstało imperium medialne, będące prywatnym biznesem złodziei. (1)
Ojciec Rydzyk, tworząc za zrabowane pieniądze własne imperium medialne, miał więc przetarty szlak przez złodziei z „ Gazety Wyborczej”, było mu więc dużo łatwiej niż Michnikowi i spółce !
Skoro już wiemy jak tworzy się w Polsce imperia medialne, to dla ścisłości wyjaśnijmy jeszcze, dlaczego imperium Michnika, chce wykończyć imperium Rydzyka ? Przysłowie ludowe mówi, że jeśli nie wiadomo o co chodzi, to na pewno chodzi o pieniądze !. Imperium „rydzykowe”, pomniejsza kasę i wpływy „michnikowemu”, a to się autorytetom moralnym z „ Gazety Wyborczej „ nie podoba !. Na szczęście – jak mówi inne porzekadło ludowe – „kurwa, kurwie łba nie urwie”, więc pluralizm światopoglądowy w mediach będzie zachowany (2) !
(1) Na łamach „ Angory” 9 ( nr.11 z dnia 12 marca 2006 roku), Ryszard Bugaj tak mówi o prywatyzacji „ Gazety Wyborczej”: „....Prywatyzacja „ Gazety Wyborczej”, to największe uwłaszczenie III RP. Darowałbym im, że wzięli tak wielka kasę – największą Wanda Rapaczyńska i Helenka Łuczywo(..).Ale nie mogę wybaczyć, że nie kiwnęli nawet palcem w bucie w obronie ludzi, którzy ich wynieśli, a dziś cienko przędą. Pamiętam, jak AWS sklecił ustawę, która miała wspomóc różnych opozycjonistów z lat osiemdziesiątych, a „ Wyborcza „ na ten projekt napadła. Za tym skokiem „ Wyborczej” na kasę poszła jeszcze ciekawsza sprawa legislacji podatkowej. Ktoś wniósł poprawkę, że osoby, które odpowiednio wcześnie sprzedadzą akcje z pierwszego, ulgowego rozdania, nie płacą podatku od zysku kapitałowego. Tym sposobem Skarb Państwa stracił półtora miliarda podatków, z czego dwie trzecie pochodziło z akcji ‘ Agory”.(....) Jeśli komisje śledcze obecnego Sejmu mają się czymś zająć, to powinny zbadać prywatyzację „ Gazety Wyborczej”....”
(2) Jedną z gazet które odmówiły zamieszczenia płatnej reklamy książki Marka Remuszki, był .... „ Nasz Dziennik” wydawany przez ojca Rydzyka. Dlaczego gazeta będąca w stałej opozycji do „ Gazety Wyborczej”, odmówiła zamieszczenia płatnej reklamy książki, opisującej kulisy złodziejskiej prywatyzacji „ Gazety Wyborczej” ? . Proste: obawiali się, że w odwecie, „ Wyborcza” wyciągnie na światło dzienne sprawę pieniędzy przekazanych Rydzykowi przez ‘ Moherowe Berety”. Przezorność „ rydzykowych” na niewiele się zdała; „ michniki” i tak sprawę nagłośnili!.
Anthony Ivanowitz.
20.luty. 2006r.