Rasa żółta zaleje świat .
Rasa żółta zaleje świat , przepowiadał w XVI wieku ,
francuski lekarz i astrolog Nostradamus
. Zapomniał dodać : ... swoimi wyrobami . Tempo rozwoju gospodarki chińskiej , szokuje swoją dynamiką . Pracowitość
Chińczyków , ich niebywały talent do szybkiego przyswajania nowoczesnych technologii , niewielkie
oczekiwania płacowe , w połączeniu z gigantycznymi nakładami inwestycyjnymi , światowych koncernów i banków ,
spowodowały eksplozję produkcyjną przemysłu Państwa Środka . Już w chwili
obecnej , światowy popyt na wyroby masowe powszechnego użytku ( tekstylia ,
elektronikę , komputery ,itp. ) , jest zaspakajany prawie w całości przez fabryki zlokalizowane w Chińskiej Republice
Ludowej . Gospodarka żadnego państwa na świecie , nie jest w stanie sprostać
chińskiej konkurencji , głównie z powodu niewiarygodnej wręcz pracowitości Chińczyków , idącej w parze z równie
niewiarygodnie niskimi płacami , za
jakie są oni skłonni pracować !! . Porównanie kosztów robocizny , na przykład w przemyśle tekstylnym , w
różnych państwach świata , daje szokujący obraz ! . Statystyczny chiński
pracownik , kosztował pracodawcę (
łącznie ze wszystkimi kosztami dodatkowymi ) .... 0 ,41 USD na godzinę . Pracodawcy
w innych krajach , musieli zapłacić swoim pracownikom odpowiednio : w Danii -
25,8 USD / godzinę , w Szwajcarii - 24,12 , w Niemczech - 21 , 18 , w USA - 15
,13 , w Polsce - 2,90 , w Bułgarii - 1 , 01 . ( na podstawie : Melliand
Textilbaviate nr . 4 / 2003 ) . Za
swoją głodową ( w świetle światowych standardów ) płacę , Chińczyk pracuje z
oddaniem i poświęceniem trudnym do zrozumienia . Mogę to obserwować na co dzień
, gdyż firma której jestem członkiem zarządu , kooperuje z chińskimi fabrykami
produkującymi przędze tkackie .
Porównując pracę handlowców chińskich , z którymi mam kontakt , z pracą
ich kolegów z państw europejskich ( Niemiec , Francji , Holandii ) , z którymi
również współpracujemy , muszę stwierdzić , że " skośnoocy " , biją
ich na głowę pod każdym względem !! .
Niemiecki handlowiec odpowiada na moje zapytanie ofertowe , średnio po
trzech tygodniach , ( i to jest standard
europejski ) , czasami nie odpowiada w ogóle , bądź raczy zareagować
dopiero po kolejnym ponagleniu .( Biurokracja w dużych firmach europejskich
woła o pomstę do nieba ) . " Mój
" Chińczyk , odpowiada na każde
moje pytanie w czasie nie dłuższym niż 1 godzina , bez względu na porę doby , w której wysłałem mu
e-maila . Nie mogłem zrozumieć jak on to robi , któregoś dnia wysłałem mu
zapytanie pocztą elektroniczną , w środku " jego " nocy : odpowiedź
otrzymałem za pół godziny !! . Zdumiony poprosiłem o wyjaśnienie i je
otrzymałem : otóż on pracuje całą dobę , nawet poza biurem !! . Jeśli na jego
adres internetowy , wpłynie jakaś poczta , to komputer wysyła powiadomienie o
tym fakcie , na jego telefon komórkowy . Wówczas , natychmiast ( bez względu na
porę dnia i miejsce pobytu ) , włącza on komputer , i odpowiada !!! . I tak
pracują wszyscy chińscy handlowcy z którymi miałem do czynienia ! .
Szukając w Chinach producentów przędz tkackich , poprosiłem radcę handlowego
polskiej ambasady w Pekinie , o pomoc i wskazanie takich firm . W odpowiedzi (
po trzech miesiącach i licznych ponagleniach ) , otrzymałem kserokopię kilku
stron jakieś książki teleadresowej , jak się okazało otworzonej " na
chybił trafił " , gdyż żadna z firm tam występujących nie była producentem
przędz !! . Miła panienka z biura radcy handlowego Chin w Warszawie ,
przekazała mi adresy takich firm , w ciągu ( a jakże ) .... godziny . Nim
zdążyłem wystosować do nich zapytanie ofertowe , otrzymałem z tych firm emaile
, z pytaniem czego potrzebuję i namiarami na osoby odpowiedzialne za obsłużenie mnie !!!! . Mając takich pracowników
, rasa żółta na pewno zaleje świat swoimi wyrobami na początek , zaś swoimi obywatelami w drugiej kolejności , na
zgubę nam rozleniwionym " białasom " z Unii Europejskiej . Przepowiednia Nostradamusa spełni się !!!
Anthony
Ivanowitz
15 .
lipca . 2004 r .