Psychologia tłumu
O tym jak szmatławe mamy elity polityczne, wiedzieliśmy od
dawna. Jednak dopiero tak zwana pandemia covid-19, pokazała w pełnej
kasie dno intelektualne i moralne środowisk medycznych, oraz kadr
naukowo dydaktycznych polskich wyższych uczelni!
Ponad
90 % polskich naukowców i co gorsze studentów „wyszczepiło”
się jakąś cieczą o nieznanym składzie chemicznym i nieznanym
działaniu ani w krótkim ani w długim okresie.
Ciecz
wyprodukowała firma kilkanaście razy karana sądownie za działanie na
szkodę pacjentów, zmuszona wyrokami sądów do wypłacenia miliardów
dolarów odszkodowań ofiarom swoich przestępczych działań.
Również
dużej części lekarzy i innego personelu medycznego nie przeszkadzał
fakt iż tak zwaną „szczepionkę” wyprodukowała firma którą
prokuratura w USA określiła jako notorycznego przestępcę i
zaszprycowała siebie i najbliższych nie wiadomo czym i nie wiadomo po
co!
Załóżmy, że intelektualny "kwiat" narodu nie
miał czasu i ochoty szukać w internecie informacji dotyczących
szczepionek i zaufał zapewnieniom różnych Grzesiowskich i Simonów, że
są one w 100 % bezpieczne i skuteczne.
Ale gdyby w przerwie
pomiędzy jednym sympozjum „naukowym” a drugim, ludzie ci
sprawdzili sobie w oficjalnych danych statystycznych (co by trwało 15
minut!) jaki jest średni wiek osób które zmarły na kowida (84 lata i
osoby te zmarły nie na kowida tylko z powodu chorób starczych!), oraz
jaka jest śmiertelność na tą chorobę (0,21%, czyli tyle samo co w
przypadku grypy, bo w istocie kowid i grypa to ta sama choroba tylko
inaczej nazwana)
to być może połapali by się, że ktoś ich chce
zrobić w konia, gdyż kovid nie stanowi żadnego zagrożenia dla zdrowia
i życia, więc po co się szprycować jakimś zajzajerem o którym nic nie
wiadomo?!
Nawet takiego działania nie podjęli, co już
świadczy o ich krańcowym debilizmie!!
Ci
ludzie obecnie koncertowo „kopią w kalendarz” czego
dobrym przykładem jest uniwersytet w Poznaniu, którego kadra naukowa
wykrusza się w szybkim tempie w wyniku zgonów „nagłych i
niespodziewanych”.
Wymienione wyżej środowiska
skompromitowały się w żałosny sposób. Mając do dyspozycji świetnie
wyposażone laboratoria analiz chemicznych, żaden z naukowych bęcwałów
nie zadał sobie trudu aby sprawdzić co zawierają tak zwane
szczepionki. Albo im się nie chciało albo nie potrafili takich analiz
przeprowadzić, co jest bardziej prawdopodobne.
Gdyby
wykonali taki minimalny ruch, to by się dowiedzieli, że tak zwana
szczepionka, to broń biologiczna będąca mieszaniną przeróżnych
trucizn, za pomocą której globalna chazarska mafia finansowa chce
wytruć większość ludzi na ziemi, z czym przedstawiciele owej mafii
nawet się nie kryją!
Ale nawet gdyby było
tak, że polscy naukowcy nie potrafią wykonać prostych analiz
chemicznych, to chyba wszyscy z nich potrafią obsługiwać komputer i
bez trudu wyszukują informacji w internecie. Dlaczego więc nie zadali
sobie trudu aby zapoznać się z wynikami badań szczepionek,
przeprowadzonych przez prawdziwych naukowców z całego świata?
To
niezrozumiałe zaniechanie dotyczyło przecież ich zdrowia i życia,
oraz zdrowia i życia ich rodzin, gdyż regułą było, że zaszczepiony
naukowy bęcwał, szczepił też swoją rodzinę.
Znany mi lekarz
kardiolog „wyszczepił” siebie i rodzinę i w tej chwili
jest już po dwóch zawałach i ledwie „zipie”, zaś jego
dziesięcioletni syn „wysechł” na wiór i przebywa
bezustannie w szpitalach z nie zdiagnozowaną chorobą.
I
takie to mamy „elity” medyczno – naukowe: żałosnych
durni którzy stanowią zagrożenie nie tylko dla pacjentów i studentów
ale i dla samych siebie. Koncertowo popełnili samobójstwo
szczepionkowe, przymuszając do tego samego swoje rodziny, swoich
pacjentów i studentów, czego efekty obserwujemy codziennie czytając
nekrologi o zgonach „nagłych i niespodziewanych.”
Przez
całe lata nie było sposobu pozbycia się z medycyny, nauki i edukacji
ludzi głupich i ograniczonych umysłowo, którzy swój awans do grona
„elit” zawdzięczali różnym zabiegom politycznym.
Tak
zwane „szczepionki” już przetrzebiły grono tych pasożytów
i nadal dewastują to środowisko, co dobrze rokuje na
przyszłość!
Dlaczego z uporem maniaka wracam do sprawa
"kowidowych"?
Gdyż rząd warszawski już
szykuje powtórkę z rozrywki, czyli nagania do następnych
szczepień, tym razem nie tylko na kowida, ale i na raka szyjki macicy
i krztusiec!!
Jeśli pomimo tragicznych
doświadczeń szczepień na kowida, ludzie powtórnie pozwolą się oszukać
i zaszczepić, to skończy się to masakrą Polaków, co już
widać na cmentarzach i nekrologach osób zmarłych "nagle i
niespodziewanie"!
--------------------------------------
Jak
wytłumaczyć łatwość z jaką globalna mafia chazarska oszukała
większość populacji świata, wmawiając ludziom pandemię "śmiertelnej"
choroby zwanej dotychczas grypą, a przemianowanej przez nią na
kowid-19?
Uważam, ze wyjaśnienie tego psychologicznego
fenomenu kryje się w teorii psychologii tłumu.
"...Pojęcie
„mentalności tłumu”, opartej na koncepcji zbiorowej
nieświadomości, wprowadzili na przełomie XIX i XX wieku francuscy
psychologowie społeczni Gustave Le Bon (Psychologia tłumu) i Gabriel
Tarde. Ich prace rozwinęli psychoanalitycy tacy jak Sigmund Freud,
tworząc teorie dynamiki grupy i procesów grupowych[1]. Wyrażały one
pesymistyczne założenia co do zachowania jednostki w tłumie, kładąc
nacisk na utratę indywidualnej racjonalności w obecności innych
ludzi. Badania w nurcie psychologii behawioralnej, poznawczej i
społecznej, takie jak eksperyment Ascha, eksperyment Milgrama i
eksperyment więzienny Zimbardo, potwierdziły część założeń tych
teorii, wykazując duży wpływ konformizmu, pragnienia zachowania
spójności grupy i podążania za liderami oraz autorytetami na
zachowanie jednostek[2][3][4]. Udowodniono także na przykład
występowanie efektu facylitacji społecznej, w której obecność innych
ludzi ułatwia wykonywanie różnych (dobrze opanowanych)
czynności[5]...."
(https://pl.wikipedia.org/wiki/Psychologia_t%C5%82umu
Jeśli potraktujemy dane społeczeństwo jako "tłum",
czyli zbiorowisko zatomizowanych ludzi, zaś media i kreowane przez
nie autorytety, jako liderów tłumu, to zgodnie z teorią tłumu, ludzie
w nim uczestniczący tracą indywidualną racjonalność na rzecz
narzuconych im poglądów przez "autorytety" wypromowane
przez media!
Teoria tłumu doskonale tłumaczy przyczyny dla których
ponad 90% pracowników uczelni wyższych (i około 60% Polaków)
zaszczepiło się, czyli popełniło szczepionkowe samobójstwo, choć
dowody wskazujące na ten fakt były na wyciągnięcie ręki!
Anthony
Ivanowitz
05.10.2024r.
www.pospoliteruszenie.org