Program
walki z bezrobociem.
Pomysły jednych polityków PIS-u, by w ramach walki z bezrobociem tworzyc nowe instytucje państwowe (które zatrudnią bezrobotnych), kolidują z pomysłami innych, by likwidowac instytucje państwowe (i zwalniac urzędników), w ramach programu „ tanie państwo”. Ponieważ i jedni i drudzy są uparci w dążeniu do realizacji swoich programów, więc zanosi się na to, że ani nowe instytucje nie zostaną utworzone, ani istniejące zlikwidowane. Mówiąc inaczej : chcieli dobrze, a wyjdzie jak zawsze. Jednak tak by nie musi, jest „trzecia droga”, na ograniczenie bezrobocia, która nie koliduje z innymi programami. Chętnie przedstawię podstawowe założenia owej „ trzeciej drogi”, ku rozwadze pana premiera i prezydenta IV RP.
Dociekliwi naukowcy zajmujący się problematyką bezrobocia zauważyli, że istnieje ścisła zaleznośc pomiędzy aktywnością zawodową obywateli danego regionu, a ilością salonów masażu erotycznego na tymże terenie. Tam gdzie istnieje duża ilośc tych przybytków, obserwuje się niewielki poziom bezrobocia, zaś w rejonach gdzie „ salony” nie występują, poziom bezrobocia jest wysoki. Wśród badaczy nie ma zgodności, w którą stronę owa zależnośc występuje: czy to „ salony „ stymulują powstawanie nowych miejsc pracy, czy też odwrotnie, nowe miejsca pracy wymuszają powstawanie „ salonów”. Ponieważ bardziej atrakcyjna wydaje się pierwsza ewentualnośc, więc ona będzie podstawą naszych dalszych rozważań. Po dokonaniu przedstawionego odkrycia, naukowcy sądzili, że droga do likwidacji bezrobocia stoi otworem, jednak wyniki dalszych badań nie były już tak jednoznaczne. Chcąc określic przyczyny, z powodu których w pewnych rejonach kraju „ salony „ nie powstają, badacze dokonali szczegółowej analizy przyczyn bankructwa stu takich inicjatyw gospodarczych, głównie w małych miastach i dużych wsiach. Wyniki badań zaskoczyły naukowców. Okazało się, że bankructwa te były w każdym przypadku zawinione przez.... żeński personel salonów. A konkretnie, upadek firm był spowodowany..... gadatliwością masażystek. Natychmiast po wyjściu z pracy, masażystki dokładnie relacjonowały każdej napotkanej osobie, przebieg danej nocy: kto do salonu przeszedł, jaką usługę zamówił, ile razy kazał ją sobie wykonac, ile zapłacił, kiedy obiecał przyjśc następnym razem, itp. Częśc masażystek posunęła się nawet do ujawnienia tajemnicy zawodowej, w zakresie budowy anatomicznej poszczególnych klientów, przez co naraziła ich albo na pośmiewisko, albo na agresywne i niedwuznaczne propozycje ze strony wielu pań. Bardzo się to nie spodobało żonom molestowanych mężczyzn. Znalazły one jakiś sposób, aby do wizyt małżonków w salonach nie dopuśc, przez co zupełnie one opustoszały, i jedne po drugich zbankrutowały.
Po zakończeniu badań , naukowcy doszli do wniosku, że jeśliby tylko masażystki przestrzegały tajemnicy zawodowej, to salony powstawałyby w całym kraju jak grzyby po deszczu, co by zlikwidowało problem bezrobocia raz na zawsze. W jaki jednak sposób zmusic gadatliwe z natury kobiety do dyskrecji?. Pojawiły się pomysły, aby zatrudnia w salonach tylko panie głuchonieme i nie znające języka migowego, albo też znające tylko jakiś jeden niezrozumiały w Polsce język, na przykład węgierski. Jednak takie rozwiązanie byłoby niezgodne z Konstytucją, gdyż oznaczałoby dyskryminację pracowników z poza Węgier, oraz nie- inwalidów narządu mowy. I tutaj właśnie otwiera się pole do POPIS-u dla rządu i pana prezydenta. Trzeba w trybie pilnym uchalic ustawę, która by obligowała pracownice salonów masażu erotycznego do całkowitej dyskrecji. Gdyby w drodze legislacyjnej udało się problem gadatliwości masażystek rozwiązac, to dokuczliwy problem społeczny jakim jest bezrobocie, zostałby rozwiązany. Byłby to kolejny sukces, i kolejny zrealizowany program, obiecany w trakcie kampanii wyborczej do parlamentu. Tym sposobem już dwa programy mielibyśmy zrealizowane: likwidacji bezrobocia i „ taniego państwa”. Ten ostatni program, (który rozpoczął i zakończył się na likwidacji 4 etatów w Państwowej Radzie Radiofonii i Telewizji), świadczy o determinacji PiS-u i prezydenta w dążeniu do wypełnienia obietnic i deklaracji wyborczych.
Anthony Ivanowitz
27.12.2005r.