Niesmak.
*
Nie przychodź do nas więcej,... jak byłeś ostatnio to zginęły nam pieniądze- mówi Kowalski do swojego kolegi. Chyba nie sądzisz, że to ja wam te pieniądze ukradłem ? O to cię nikt nie posądza bo pieniądze się znalazły, ale- wiesz- niesmak pozostał !!!
*
„Życie Warszawy” z dnia 24.02.2006 roku, alarmuje: „.. W Polsce odradza się analfabetyzm (...) z badań socjologicznych wynika, że 42 % obywateli nie rozumie nieomal nic z tego co czyta, a 35 % rozumie niewiele...”
Podobne badania przeprowadzone u progu polskiej demokracji, wykazały dużo mniejszy odsetek analfabetów. Jednocześnie, w ciągu ostatnich 16 lat powstało kilkaset nowych wyższych uczelni, zreformowano szkolnictwo średnie, zaś liczba studiującej młodzieży uległa chyba potrojeniu w porównaniu z okresem komuny. Przytoczone fakty dają szokujący obraz: edukacyjny boom, skutkuje coraz to wyższą liczbą analfabetów!!.
Być może jedno z drugim nie ma nić wspólnego, ale niesmak pozostaje!!
*
Im więcej pieniędzy wydają kolejne polskie rządy na remonty i budowę dróg, tym coraz gorszy staje się ich stan techniczny. Gdyby policzyć wszystkich urzędników ( i instytucje) których zadaniem jest dbać o polskie drogi, to mogłoby się okazać, że jest ich więcej niż dróg. Oni wszyscy na pewno pieniędzy na drogi nie ukradli, ale niesmak pozostaje.
*
Zadłużenie polskiej służby zdrowia osiągnęło astronomiczny poziom 10 miliardów złotych. Oznacza to, że polscy lekarze wydali na leczenie nas pacjentów, dodatkowo 10 miliardów ponad to co otrzymali z budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia. Na wymienioną kwotę zakupili lekarstw, narzędzi, opału, energii.... i za to wszystko nie zapłacili. Pomimo hojności służby zdrowia ( sfinansowanej przez dostawców) poziom usług medycznych woła o pomstę do nieba, co by świadczyło o tym, że im więcej kasy otrzymują lekarze, tym gorzej pracują. I tutaj nikt tej kasy nie ukradł, ale..... wiadomo ... niesmak pozostaje.
*
Z badań statystycznych wynika, że w ciągu ostatnich lat wyjechało z Polski ( a może uciekło? ), ponad milion ludzi. Rządy innych państw stworzyły dla nich miejsca pracy, choć nie otrzymały na ten cel z polskiego budżetu ani grosza. Rząd Polski wydaje gigantyczne pieniądze na walkę z bezrobociem, które pomimo tego jest z każdym rokiem coraz wyższe.
*
Analfabetów i bezrobotnych coraz więcej, drogi coraz gorsze, służba zdrowia w agonii, emigracja za chlebem przybiera na sile, według danych EUROSTATU 6,5 % polskich dzieci żyje w skrajnej biedzie i jest niedożywiona, zaś w Polsce trwa..... boom gospodarczy, o czym o jakiś czas obwieszcza GUS.
Jest bardzo dobrze, wszystko idzie we właściwym kierunku, kasy nikt nie kradnie, a niesmak pozostaje.
Anthony
Ivanowitz
25.02.2006r