Jerzy Owsiak, król krętaczy

 

 

    Dzień w którym Jerzy Owsiak wpadł na pomysł aby zaskarżyć do sądu blogera  Matkę Kurkę (Piotra Wielguckiego) zarzucając mu zniesławienie, będzie się śnił po nocach Owsiakowi do końca życia, a może nawet jeden dzień dłużej.

   Pan Wielgucki w jednym ze swoich artykułów opublikowanym na autorskim blogu   nazwał Owsiaka  „Romskim Macho”. Osobnik taki kojarzy jest powszechnie  z obwieszonym złotem Cyganem, który wysyła na uliczną żebraninę swoją żonę i dzieci, zaś on sam w tym czasie leży sobie przed telewizorem i przepija wyżebraną przez  rodzinę kasę.

    Nazwanie Owsiaka „Romskim Macho  musiało być celnym i bolesnym uderzeniem, skoro szef „Wielkiej Orkiestry” skierował sprawę do sądu, licząc zapewne na łatwą rozprawę z Wielguckim.  I  tutaj pan Jerzy bardzo się przeliczył!

   Sędzia sądu w Złotoryi (gdzie sprawa trafiła z uwagi na miejsce zamieszkania Wielguckiego) okazał się obojętny na celebrycką sławę Owsiaka i poprowadził sprawę  tak  aby  ustalić tak zwany stan faktyczny, co stanowiło zapewne pierwszą przykrą niespodziankę dla właściciela czerwonych spodni!

   Ale jeszcze większym przykrym zaskoczeniem musiał być dla Owsiaka bloger Matka Kurka.  Pan Wielgucki  przygotował się do procesu tak solidnie, prezentując  wiedzę księgową na tak wysokim poziomie, że Owsiak i jego mecenas  z oskarżycieli stali się oskarżonymi!

   Pan Wielgucki wielokrotnie przyłapał  Owsiaka na kłamstwach, na podstawie posiadanych dokumentów wykazał, że część pieniędzy „Orkiestry”  trafiła do kieszeni  Owsiaków! Aby ten fakt zamaskować, oprócz  „Wielkiej Orkiestry” Jerzy Owsiak utworzył jeszcze spółkę Złoty Melon (której właścicielem jest  fundacja WOŚP), oraz firmę „Mrówka Cała”, będąca własnością żony Owsiaka.  Przepływy pieniężne pomiędzy tymi podmiotami  zostały przez Owsiaka utajnione i nawet zarządzenie sądu (wydane trzy razy!)  do ich ujawnienia nie zmusiło Owsiaka do okazania dokumentów księgowych.

   Dlaczego Jerzy Owsiak nie wykonał zarządzenia sądu obligujące go do okazania dokumentów księgowych?  Otóż pan Wielgucki  dysponując tylko szczątkowymi dokumentami wykazał, że rodzina Owsiaków, nieźle się na działalności charytatywnej  WOŚP obłowiła!

    W latach 2001 – 2012(13), Lidia Owsiak otrzymała od WOŚP co najmniej 1 mln. 300 tys. zł . Jej małżonek (posiadacz czerwonych spodni)  otrzymał od   Złotego Melona”  co najmniej 230 tysięcy złotych, zaś pani Lidia  dodatkowe 30 tys. złotych. Co najmniej 762 tysiące przekazał „Mrówce Całej”  „Złoty Melon”, dodatkowo kwotą co najmniej 630 tys.  zasiliła „Mrówkę Całą” WOŚP. Zaś „Mrówka Cała” to prywatna firma Lidii Owsiak! Ile pieniędzy  wyciągnęli z „Mrówki Całej” Owsiakowie, nie wiadomo! (więcej na ten temat tutaj: http://kontrowersje.net/co_uda_o_si_owsiakowi_udowodni_i_przed_czym_owsiak_ami_c_prawo_uciek  )

   Podane wyżej dochody rodziny Owsiaków z działalności  „charytatywnej  WOŚP,  są zapewne tylko częścią  (być może niewielką) kasy którą  ci obrotni ludzie  skierowali do własnych kieszeni.

   Jerzy Owsiak łamiąc prawo  i nie wykonując zarządzenia sądu o ujawnieniu dokumentów księgowych, rozpaczliwie próbuje uniemożliwić  opinii publicznej poznanie prawdy  o prawdziwej skali transferu pieniędzy WOŚP  do kieszeni swojej i swojej małżonki.

    Gdyby nie miał nic do ukrycia, dokumenty księgowe by przedstawił, to oczywiste!

    W całej tej smutnej historii WOŚP  i jej szefa, najbardziej szokujące jest to, że  Telewizja Polska (główny organizator WOŚP)  przez kilkanaście lat sponsorowania  WOŚP, ani razu nie przeprowadziła kompleksowej kontroli finansów fundacji, czym umożliwiła  Owsiakowi  uczynienie ze społecznej, szczytnej  akcji, prywatnego folwarku do którego nikt postronny nie ma wglądu, nawet  sąd!

   Jeśli pan Wielgucki dopnie swego  i doprowadzi w końcu do ujawnienia dokumentów księgowych WOŚP obrazujących przepływy pieniężne, to zapewne będzie to koniec Owsiaków  i ich fundacji.

   I tak oto skromny bloger, wykona robotę za niezliczoną ilość  instytucji państwowych, które winny stać na straży praworządności, a w istocie chronią różnych kanciarzy!

 

Anthony Ivanowitz

25. września. 2014r.

www.pospoliteruszenie.org