Deputowany parlamentu europejskiego, z Polski.

 

 

Z faktem wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, wiele instytucji i grup społecznych, wiązało różne nadzieje i oczekiwania. Kościół katolicki liczył, że obecność Polaków w Unii, będzie sprzyjać „ rekatolizacji” laickiej Europy i głównie dlatego agitował  na rzecz tego, by w  referendum akcesyjnym, Polacy zagłosowali na tak. Oczekiwania Kościoła, zaczynają się powoli materializować, a to za sprawą polskiego posła parlamentu europejskiego, reprezentującego „ Samoobronę „. Jak  poinformował brukselski dziennik „ Le Soir ”, obywatel ten zgwałcił prostytutkę. Nim wyjaśnimy, co ma piernik do wiatraka, powiedzmy jak do gwałtu doszło. „ Le Soir ” cytuje prostytutkę(...) mówi ona, że w zeszłą środę pijany klient podjechał do niej, gdy stała na ulicy. Zabrał ją do swojego wynajmowanego mieszkania. Wszystko odbywało się normalnie, aż zdjął prezerwatywę i mnie zgwałcił. (...) Krzyczałam, żeby przestał, ale był w takim stanie, że nie mógł nad sobą zapanować(...) Z mieszkania prostytutka poszła na komisariat policji, pokazując tam zabrany klientowi telefon. To umożliwiło jego identyfikację...”.

Poseł „ Samoobrony ” jest przedstawicielem licznej w Polsce, tak zwanej „ lewicy pobożnej ”. To właśnie tej formacji politycznej, przypadł zaszczyt, „ rekatolizacji” pogańskiej Europy. Pierwszym krokiem w tym kierunku, miało być  krzewienie katolickich wzorców zachowań seksualnych. Jak to powszechnie wiadomo, Kościół katolicki, jest przeciwny stosowaniu prezerwatyw, oraz patrzy krzywym okiem,  na nieprzyzwoite formy współżycia seksualnego, które nie służą prokreacji, lecz  tylko zaspokojeniu sprośnych  chuci. Poseł Euro- Parlamentu, słusznie  wydedukował, że gdyby udało mu się przekonać do stosowania katolickich wzorców  współżycia seksualnego prostytutkę, to ona przekonałaby do tego swoich klientów, ci swoje żony, one swoich  gachów, gachy  inne prostytutki, te znowu swoich klientów....i już po kilku miesiącach, cała Unia Europejska byłaby katolicka: na początek w zakresie  zachowań seksualnych, ale od czegoś trzeba zacząć. Realizując ten jakże  chwalebny zamiar, euro-poseł  popełnił jednak fatalny błąd. Otóż, jak można przypuszczać, założył on prezerwatywę na wyraźne, kategoryczne żądanie prostytutki, jednak w trakcie działań prokreacyjnych, postanowił ją zdjąć, licząc że prostytutka tego nie zauważy. Gdyby poseł bzykał  prostytutkę w pozycji od tyłu, to przy odrobinie sprytu i szczęścia,  mógłby swój zamiar zrealizować w sposób dyskretny i dla partnerki niezauważalny. Jednak jak na prawdziwego katolika przystało, ,poseł posuwał prostytutkę „ po bożemu”, a w takiej pozycji partnerzy widzą się wzajemnie i trudno wykonać jakiś manewr ( nawet tak prosty jak zdjęcie prezerwatywy) w sposób  niezauważalny, tym bardziej będąc nawalonym jak stodoła.  Nawracając prostytutkę na  właściwą drogę, poseł  chciał uczynić to w taki sposób, aby i  jego działania były zgodne z nauczaniem  hierarchów kościelnych. Decydujący o prokreacji, końcowy etap stosunku, poseł odbył bez prezerwatywy ( a więc i bez grzechu),  i w pozycji  „ po bożemu ”( a więc jak Bóg przykazał ). I to go zgubiło. Prostytutka nie zrozumiała jego szlachetnych intencji, być może dlatego, że poseł mówi tylko po polsku, a ona tego języka nie rozumie. Pomyślała, że klient chce ją oszukać, zapłacił za numer w prezerwatywie,  a podstępnie bzyknął bez, nie dopłacając  za dodatkową usługę. Narobiło więc kobicisko krzyku, pobiegło na komisariat policji, nie wiedząc, że nie o oszustwo tu chodzi, lecz o krzewienie katolickich wzorców zachowań seksualnych. Zauważmy jeszcze, że prostytutka ukradła klientowi telefon, co świadczy, że mamy do czynienia, z osobą do cna zdemoralizowaną. Jej histeryczna reakcja na zdjęcie przez posła prezerwatywy, może świadczyć, że jest ona zarażona chorobą weneryczną . Jeśli wiedząc o tym, świadczy usługi erotyczne, to popełnia poważne przestępstwo kryminalne, narażenia na utratę zdrowia a nawet życia, swoich klientów. Jeśli tak jest w istocie, i  deputowany z Polski „ załapał” HIV-a, albo i syfa, i w wyniku tych chorób( nie daj Bóg) odkorkuje, to będą podstawy, za uznanie go za męczennika za wiarę. Gdyby w procesie kanonizacyjnym, potrzebne były dodatkowe świadectwa, to zawsze można poprosić o wyjaśnienia pana Kwaśniewskiego, który ma już w tym zakresie pewne doświadczenia.

Trudno obarczać -euro-posła z Polski- odpowiedzialnością, za niepowodzenie misji  „ rekatolizacji” prostytutki. . Trafił na zdemoralizowaną, zatwardziałą, nie mówiącą po polsku ateistkę.  Tym razem się nie udało, ale następnym  może będzie lepiej, o ile prokurator brukselski  zrozumie w czym rzecz. Jeśli nie zrozumie, i rozpocznie jakieś szykany prawne wobec Polaka, albo i do pierdla go przymknie,  to przynależność IV RP do Unii, stanie pod wielkim  znakiem zapytania. Nasz kraj nie może bowiem należeć do organizacji której wymiar sprawiedliwości, gnębi obywatela  polskiego państwa, z powodu przekonań religijnych.  Na taką niesprawiedliwość nie ma i nie będzie w  IV RP przyzwolenia.

 

Anthony Ivanowitz

www.pospoliteruszenie.org

12.grudnia.2005r.