Czas kłamstwa i
manipulacji
Uważny czytelnik gazet, radiosłuchacz czy telewidz, przezywa co jakoś poważne rozterki duchowe, a to za sprawa tego co przeczytał, obejrzał, bądź usłyszał. Dowiaduje się on mianowicie, że szereg ugruntowanych od lat poglądów na wiele kwestii- co do których był przekonany- jest z gruntu fałszywych, co wynika z najnowszych badań naukowych.
I tak dla przykładu, okazuje się, że jajka kurze, które uważano dotychczas za niezdrowe w żywieniu (z uwagi na dużą zawartość cholesterolu), są w istocie bardzo zdrowe, co wynika z najnowszych badań naukowych. Jabłka – zalecane przez kilka pokoleń dentystów jako bardzo zdrowe dla zębów – okazują się bardzo zębom szkodzić. Masło było za komuny bardzo niezdrowe (czym usprawiedliwiano jego deficyt), po upadku komuny okazało się niczego sobie, zaś obecnie znów jest szkodliwe, co potwierdzają najnowsze badania naukowe. Z margaryną jest podobnie: raz jest zdrowa, to znów trująca.
Obywatel bombardowany codzienne sprzecznymi opiniami na temat tego co jest, a co nie jest szkodliwe, głupieje całkowicie, z czego bardzo cieszą się producenci przetworów rybnych, po spożyciu których głupota mija : tak przynajmniej twierdzą naukowcy, będący na żołdzie przemysłu rybnego!
Wyjaśnienie przyczyn dla których coś jest białe, a za chwilę odwrotnie – czarne, jest dość proste. Otóż wyniki takich czy innych badań zależy od tego kto za nie płaci! Jeśli na przykład badania przydatności jajek kurzych w żywieniu, zleca naukowcom Związek Hodowców Kur Niosek, to oczywiście okaże się, że jaka kurze są bardzo zdrowe i pożywne. Zaleca się jadać je co najmniej 4 razy dzienne w dowolnych ilościach. Gorzej gdy takie same badania sfinansuje związek Hodowców Kaczek. Z tych badań będzie wynikać, że jajka kurze są trujące, gdyż skażone salmonellą. Wniosek naukowców będzie taki, że należy jeść jajka kacze, jako bardzo zdrowe i stymulujące wzrost tężyzny fizycznej. Masło będzie rakotwórcze w opinii naukowców opłacanych przez producentów margaryny, oraz bardzo zdrowe zdaniem profesorów korumpowanych przez Związek Producentów Masła. Pasta do zębów „ Signal „ jest oczywiście lepsza od zwykłych past, co udowodnili naukowcy z takiego czy innego instytutu, itp. itd.
Mechanizm powyższy działa w każdej dziedzinie społecznej aktywności naszych (i światowych) „naukowców”. Z badań które oni przeprowadzili za czasów Gierka, wynikało, że struktura organizacyjna kraju oparta na powiatach, była wadliwa – utworzono więc gminy i województwa, likwidując powiaty. Identyczne badania, przeprowadzone przez tych samych „ naukowców” , już w III RP, wykazały, że organizacja oparta tylko na gminach i województwach jest do niczego i trzeba powrócić do powiatów. Wielu twórców (pisarzy poetów, kompozytorów) było w opinii „naukowców” i krytyków komuszych, miernotami których tępili, często w sposób bezwzględny. W III RP, ci sami „naukowcy” i krytycy dostrzegli, że wielu z tępionych przez nich twórców , to jednak wybitni pisarze, poeci, muzycy.
Tysiące „uczonych”, przez dziesiątki lat komuny, napisało tony „dzieł” dowodzących wyższości socjalizmu nad kapitalizmem w każdej dziedzinie. Na podstawie tych kłamliwych, zakłamanych bzdur , otrzymywali oni kolejne stopnie naukowe, dzięki którym mogą teraz „ wykładać” na wyższych uczelniach i wykazywać oczywistą wyższość kapitalizmu nad każdą formą socjalizmu.
I tak bez końca: co w danym momencie jest czarne, za chwilę jest białe, by za jakiś czas znów stać się czarne, w opinii polskich skurwionych do cna „naukowców”, pozbawionych całkowicie poczucia przyzwoitości i wstydu.
O ile jeszcze kilkanaście lat temu, tak zwani naukowcy (w Polsce i na świecie) prostytuowali się na skalę lokalną, o tyle obecnie wypłynęli na szerokie światowe wody! To co wyprawiają oni w tej chwili, zagraża już nie tylko jakimś pojedynczym grupom konsumentów, ale całym narodom! Ostatni globalny szwindel skundlonych „naukowych” miernot pod tytułem „walka z globalnym ociepleniem” (pisałem na ten temat szczegółowo tutaj: http://interia360.pl/artykul/globalne-ocieplenie-czy-globalne-oglupienie,10134 ), może skutkować obrabowaniem całych narodów przez oszukańcze lobby „ekologów”, a w konsekwencji wpędzenie dziesiątki milionów ludzi w nędzę! Najgorsze w tym jest to, że do skurwionych „naukowców” przyłączyli się podobni im politycy, popychający całe narody w „czarną dziurę” walki z globalnym ociepleniem! A przecież całą tą bzdurną teorię o wpływie ludzkości na ocieplenie klimatu ziemi, mogliby bez trudu obalić nie tylko klimatolodzy, ale nawet znawcy literatury światowej. Zachowała się ogromna ilość pamiętników, z których wynika, że cykliczne oziębienia i ocieplenia klimatu miały już wielokrotnie miejsce i to w czasach na tyle odległych, że człowiek nie mógł w żaden sposób na ten proces wpłynąć!
Jan Chryzostom Pasek, tak opisuje w swoim pamiętniku rok 1680: „...Zaraz na początku tego roku doczekaliśmy nowych rzeczy, bo zima, która już była gwałtownie stanęła, zginęła i stało się tak ciepło, tak pogodnie, że bydła poszły w pole, puściły się kwiatki i trawę ziemia wydawała, orano i siano (...) Kiedym jeździł w zapusty z ludźmi po komendach, po weselach, to takie były gorąca, że trudno było zażyć sukni futrzanej, tylko letniej jak w sierpniu...”
Takich zapisów, świadczących o cykliczności zmian klimatu na ziemi (na co wpływa cykliczna aktywność słońca) zachowała się niezliczona ilość, Juz tylko one obnażają globalny szwindel „ekologów” i wspierających ich polityków!
Dziesiątki lat komunizmu , całkowicie sprostytuowało polskie środowisko „ naukowców”. W latach komuny wielu z nich kurwiło się (i dostatnio z tego żyło), tumaniąc młodzież i społeczeństwo, w III RP czynią to samo, tylko nadstawiają tyłka innym mocodawcom. Taki sam proces dotknął naukę światową, w której prym wiodą specjaliści od kłamstwa, manipulacji i dezinformacji. Celem tej przestępczej ferajny jest wyszarpnięcie jak największej kasy, albo od tych którzy są gotowi zapłacić za „naukowe” potwierdzenie własnej propagandy, albo od rządów państw, którymi kierują skorumpowani politycy!
Wobec tych skoordynowanych działań „ekologów” i polityków (których wspierają skorumpowane media), społeczeństwa są bezbronne. Nawet ujawnienie szwindli, nie powstrzymuje ich autorów od działania, czego najnowszym dowodem jest szczyt klimatyczny w Kopenhadze! To dowodzi fasadowości demokratycznych systemów politycznych, które są bezbronne wobec zorganizowanych band przestępców w „białych kołnierzykach”.
Anthony Ivanowitz
10. grudnia. 2009r.