Co jest do kurwy nędzy ?

Trwa wykład z matematyki w auli jednego z polskich uniwersytetów . Profesor wyprowadza na tablicy jakiś skomplikowany wzór , studenci pilnie notują . Pod oknem dwóch hydraulików naprawia kaloryfer . Nie mogąc uporać się z zadaniem , jeden z nich pyta drugiego : " co jest do kurwy nędzy ? " . Profesor sądząc , że pytanie to skierował do niego któryś ze studentów , przerywa pisanie , oddala się od tablicy , przygląda się napisanym przez siebie wzorom i stwierdza po chwili : " nie , jest dobrze !" . Powyższe autentyczne zdarzenie , dobrze ilustruje pewien fenomen językowy funkcjonujący w Polsce . Polacy jako naród na co dzień posługują się prostackim , wulgarnym językiem ulicy , zaś oficjalnie , " od święta " , język ten potępiają . Powyższe zjawisko dotyczy również innych nacji . Z badań językoznawców wynika , że robotnicy amerykańscy , porozumiewają się między sobą , używając .... 50 słów , w większości uznawanych za wulgarne ! . Polacy uprościli swój język jeszcze bardziej ! . Dziatwa szkolna porozumiewa się na każdy temat , używając .... 5 słów podstawowych ( kurwa , pierdolę , chuj , jebać , skurwysyn ) , oraz kilku przedrostków : " op " , " za " , " wy " . Młodzież akademicka i szkół średnich , posiłkuje się dodatkowo angielskim słowem " fuck " , które jest podstawą porozumiewania się robotników amerykańskich . By nie zapomnieć , polska młodzież zapisuje sobie ten wyraz na ścianach budynków i na płotach , by gdy zajdzie potrzeba , słowa tego poprawnie użyć ! .

Dość zawiłą polszczyzną , posługują się oficjalnie politycy i dziennikarze telewizyjni . O ile na co dzień używają oni - jak wszyscy - pięciu słów , o tyle stojąc przed kamerą , prezentują oni język literacki zawierający średnio ... 30 do 40 słów . Podstawowymi słowami , dzięki którym " nie zapominają oni języka w gębie " , są : " tak jakby " , oraz " aczkolwiek " . Przy użyciu tych słów , upiększanych bezustannie jękami " eeeeeeee " , oraz " yyyyyyyyyyyyy " , potrafią oni oddać każdą , nawet zawiłą myśl , oraz opisać najbardziej nawet skomplikowane sytuacje . Wiedząc o powyższym , komercyjne stacje telewizyjne , w trosce o widza , nadają głównie filmy i programy zupełnie pozbawione dialogów . Bohaterowie filmów , zamiast mleć jęzorem po próżnicy , wydają z siebie różne nieartykułowane dźwięki ( wrzaski , jęki , piski , sapania ) , niejako przy okazji wzajemnego mordowania się , dzikiej gonitwy samochodami , duszenia , gwałcenia , strzelaniny z wszelkiej broni , kopulowania hetero i homoseksualnego , itp .

Ogromne znaczenie w ewolucji języka polskiego , odgrywa nasza narodowa skłonność do chlania gorzały . Zależność jest następująca : jako naród " północy " , jesteśmy - na trzeźwo - mało rozmowni i zamknięci w sobie . Po " spożyciu " , " lody puszczają " , i lubimy sobie pogawędzić za wsze czasy . Z tym jest jednak pewien problem . Obywatel mając mocno w czubie , jak to mówią , zapomina języka w gębie , wszystkie znane mu słowa ( w liczbie pięciu ) ze łba mu wietrzeją . Chciałby " pokonwersować " , a nie może . W desperacji wydaje z siebie różne bełkotliwe dźwięki , w złudnej nadziei , że towarzysze biesiady wyłowią z nich jakiś sens . Osoby trzeźwe w towarzystwie ( to jest dziatwa przed komunią ) , osłuchawszy się bełkotu zamroczonych rodaków , próbuje ich w tym naśladować , realizując zalecenia szkolnych nauczycieli , by kultywować narodowe tradycje i słuchać rodziców ! . Tym sposobem nasz narodowy język jest przekazywany następnym pokoleniom , niejako przy okazji tradycji konsumowania gorzałki .

Jeśli trend językowy , polegający na redukowaniu ilości słów , koniecznych do porozumiewania się , utrzyma się , to bliska jest chwila , gdy słowa przestaną być w użyciu . Wystarczą : chrząkania , cmokania , warczenie , gęganie , sapanie , wycie , mruczenie , itp . Wówczas język polski stanie się z całą pewnością językiem światowym , jako najprostszy , łatwy do nauczenia i przyjemny we stosowaniu .

Anthony Ivanowitz

www.pospoliteruszenie.org

2 . grudnia . 2004 r .